- Liczę na wsparcie mojego przyjaciela Donalda Trumpa w sprawie uznania Tureckiej Republiki Cypru Północnego - powiedział prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Turcja jest jedynym krajem na świecie, który uznaje niezależność tego podmiotu.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, cytowany w piątek przez agencję APA, przyznał, że w sprawie uznania Tureckiej Republiki Cypru Północnego liczy na wsparcie "przyjaciela Donalda Trumpa". - Trump jest moim przyjacielem, bierze pod uwagę wrażliwość Turków - stwierdził Erdogan.
- Razem możemy nadać dwustronnym stosunkom zupełnie nową dynamikę i pracować nad tematami, co do których mamy odmienne poglądy, znajdując kompromisy - zaznaczył turecki prezydent.
Prezydent Erdogan dodał, że liczy na wsparcie Trumpa w "budowie stosunków z Grecją, opartych na współpracy, dobrym sąsiedztwie i przyjaźni".
Erdogan przyznał, że liczy na wsparcie prezydenta USA w staraniach o uznanie Cypru Północnego - podmiotu, którego niezależność uznaje na świecie jedynie Turcja. Dodał, że Ankara "nigdy nie zostawi Tureckiej Republiki Cypru Północnego i będzie stać u boku swoich braci, bo to jej historyczna odpowiedzialność".
Cypr podzielony jest na należącą do UE Republikę Cypryjską oraz Turecką Republikę Cypru Północnego. Na północy obecnych jest ponad 30 tysięcy tureckich żołnierzy. Tureccy Cypryjczycy, jak i Ankara, opowiadają się za rozwiązaniem dwupaństwowym, na co nie zgadzają się Grecy, będący zwolennikami zjednoczenia w formie federacji.
Autorka/Autor: kk/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia (CC BY-SA 4.0)/ The White House