Mąż skazanej na siedem lat więzienia byłej premier Julii Tymoszenko ostro zaatakował prezydenta Wiktora Janukowycza. Zrobił to dzień po tym, gdy głowa państwa ukraińskiego powiązała jego żonę z zabójstwem ukraińskiego polityka w latach 90. XX wieku.
W środę w wywiadzie dla agencji Bloomberg Wiktor Janukowycz powiązał Julię Tymoszenko ze zleceniem zabójstwa parlamentarzysty i biznesmena z Jewhena Szczerbania. Został on zastrzelony, wraz z żoną i przypadkową osobą, na lotnisku w Doniecku w 1996 roku.
Tymoszenko odrzuciła stanowczo podobne twierdzenia. Otwarty list jej został opublikowany w dzień po słowach ukraińskiej głowy państwa.
Jak pisze agencja Reutera, Ołeksandr Tymoszenko, który otrzymał azyl na terenie Czech, użył niezwykle ostrego języka. Oskarżył Janukowycza m.in. o zniszczenie wymiaru sprawiedliwości w kraju i o to, że zachowuje się jak "maniak i zboczeniec".
"To nowy krok w ewolucji dyktatury"
"[Twój] rozkaz, by ścigać Julię Tymoszenko nie jest już tajemnicą" – napisał Ołeksandr w otwartym liście do Janukowycza.
"To nowy krok w ewolucji dyktatury. (…) Ty, Janukowycz, i twoi zwolennicy wydaliście wyrok na przywódcę zjednoczonej opozycji" – brzmią słowa męża Tymoszenko.
"Jak maniak i zboczeniec"
Ołeksandr odniósł się też o warunków, w jakich przetrzymywana jest sama Tymoszenko. W tej chwili, ze względu na chorobę kręgosłupa przebywa ona w szpitalu w Charkowie.
"Każdego dnia, jak maniak i zboczeniec, oglądasz przez kamery, które zainstalowano na twój rozkaz na oddziale szpitalnym mojej żony, co ta drobna, ale silna duchem kobieta robi" – nie przebierał w słowach autor listu.
Autor: jak\mtom\k / Źródło: Reuters