Czeskie MSW potwierdza - Ołeksandr Tymoszenko, mąż byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko, skazanej na karę 7 lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją w 2009 r., zyskał azyl nad Wełtawą.
Po tych rozmowach jest jasne, że MSW zdecydowało się tego azylu udzielić. szef czeskiego MSZ Karel Schwarzenberg
Portal informacyjny www.aktualne.cz podał, powołując się na Radio Swoboda, że Ołeksandr Tymoszenko już przebywa w Czechach. Kubice odmówił jednak ujawnienia szczegółów, dotyczących udzielenia azylu mężowi byłej premier Ukrainy. Oświadczył, że czeskie MSW z zasady nie udziela takich informacji.
Dlaczego?
W Moskwie prawnik Julii Tymoszenko, Serhij Własenko, oświadczył w rosyjskiej telewizji NTV, że Ołeksandr Tymoszenko wystąpił o azyl w Czechach, ponieważ jest objęty śledztwem w sprawie działalności biznesowej jego żony w okresie, kiedy należała do niej ukraińska firma energetyczna. Według Własenki, Ołeksandr Tymoszenko uważa, że wszczęcie przeciwko niemu śledztwa w sprawie karnej jest próbą zwiększenia presji na jego skazaną na więzienie żonę.
Nigdy nie angażował się w politykę
51-letni Tymoszenko jest przedsiębiorcą, posiadającym od kilku lat udziały w międzynarodowej spółce przemysłowej w Usti nad Łabą. Nigdy nie angażował się w żadną działalność polityczną na Ukrainie. Według dziennika "Pravo" przedsiębiorca i była pani premier są w separacji. Nie rozwiedli się jednak.
Otrzymanie przez niego azylu w Czechach może to spowodować ochłodzenie stosunków między Pragą a Kijowem. Podobnie było rok temu, kiedy przyznano azyl byłemu ministrowi w rządzie Julii Tymoszenko - Bohdanowi Danyłyszynowi.
Kontrowersyjny wyrok
Julia Tymoszenko została skazana w październiku na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją w 2009 roku. Wyrok odbywa w kolonii karnej dla kobiet w Charkowie. Prócz tego Tymoszenko otrzymała trzyletni zakaz zajmowania stanowisk państwowych oraz została zobowiązana do wypłacenia państwowej firmie paliwowej Naftohaz Ukrainy odszkodowania w wysokości 1,5 mld hrywien (ok. 600 mln złotych). Według sądu była to wartość strat, które poniósł Naftohaz w wyniku zawarcia przez Tymoszenko niekorzystnych umów gazowych z Rosją.
Wyrok więzienia dla byłej premier poważnie zachwiał stosunkami między Ukrainą a UE, która uznała, że władze ukraińskie mają wybiórczy stosunek do prawa. Skazanie Tymoszenko budzi też głośne protesty jej zwolenników na samej Ukrainie.
Stosunki Praga-Kijów
Relacje między Czechami a Ukrainą radykalnie pogorszyły się rok temu, gdy czeskie władze udzieliły azylu byłemu ministrowi w rządzie Tymoszenko Bohdanowi Danyłyszynowi, którego władze ukraińskie ścigają międzynarodowym listem gończym za narażenie skarbu państwa na straty w wysokości 18,5 mln hrywien (ponad 6,7 mln złotych).
Wiosną władze Ukrainy pod zarzutem szpiegostwa wydaliły dwóch pracowników attachatu wojskowego czeskiej ambasady w Kijowie, a w ramach retorsji Czesi nakazali wyjazd pracownikowi ukraińskiej ambasady w Pradze.
Poprawa stosunków nastąpiła pod koniec ubiegłego roku, gdy Pragę odwiedził szef ukraińskiego rządu Mykoła Azarow i podpisał z Czechami szereg umów.
Czechy po aksamitnej rewolucji wspierają demokratyczną opozycję w wielu krajach świata. Dlatego też chętnie przyjmują u siebie ściganych i niemogących liczyć na sprawiedliwe procesy polityków z różnych krajów, w tym Ukrainy i Białorusi.
Źródło: Reuters