We Lwowie ogłoszono alarm powietrzny, a władze wezwały mieszkańców, by ukryli się w bezpiecznym miejscu i zamknęli okna. Alarm odwołano po godzinie 8 czasu polskiego.
Nocny atak na Lwów
Mer Lwowa Andrij Sadowy poinformował, że w rosyjskim ataku na Lwów zginęły cztery osoby, a cztery kolejne są ranne. Podkreślił, że atak trwał pięć godzin i był największym pod względem liczby dronów i rakiet. Zapewnił, że sytuacja w mieście została opanowana - pracuje transport, jest prąd i woda. Wcześniej Sadowy informował, że na skutek ataku niektóre dzielnice miasta zostały pozbawione prądu.
Sadowy donosił rano, że we Lwowie w płomieniach stanął park przemysłowy Sparrow. "Według wstępnych informacji nie ma poszkodowanych. To cywilny obiekt, bez żadnych elementów militarnych" - napisał Telegramie. Atak spowodował wybuch kilku innych pożarów.
Masowy atak na całą Ukrainę
Agencja Ukrinform informowała wcześniej o rosyjskim ataku na dużą skalę na całą Ukrainę, w tym na graniczące z Polską zachodnie regionu kraju. Portal Suspilne podał w niedzielę rano, że serię wybuchów słuchać było w Iwano-Frankowsku, około 100 kilometrów na południe od Lwowa.
Podczas ataku na obwód zaporoski, na południu Ukrainy, zginęła kobieta, a dziewięć osób zostało rannych - poinformował szef władz regionu Iwan Fedorow.
Władze obwodu winnickiego, na środkowym zachodzie Ukrainy, podały, że podczas rosyjskiego ataku trafiony został "przemysłowy obiekt cywilny". Nie podano szczegółów.
Zełenski: Rosjanie zaatakowali wszystko, co zapewnia ludziom normalne życie
Do rosyjskiego ataku odniósł się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Tej nocy Ukraina ponownie znalazła się pod rosyjskim ostrzałem - ponad 50 rakiet i około 500 dronów bojowych" - poinformował.
"Atak dotknął obwody: lwowski, iwano-frankowski, zaporoski, czernihowski, sumski, charkowski, chersoński, odeski i kirowohradzki" - wymienił. Przekazał też, że w wyniku ataku ucierpiało około 10 osób, a pięć zginęło.
"Dzisiaj Rosjanie ponownie zaatakowali naszą infrastrukturę, wszystko, co zapewnia ludziom normalne życie. Potrzebna jest większa ochrona, szybsza realizacja wszystkich porozumień obronnych, zwłaszcza dotyczących obrony przeciwlotniczej, aby pozbawić sensu ten terror powietrzny" - wskazał prezydent Ukrainy.
Jego zdaniem jednostronne zawieszenie broni w powietrzu jest możliwe i właśnie ono może otworzyć drogę do prawdziwej dyplomacji. "Ameryka i Europa muszą podjąć działania, aby zmusić (przywódcę Rosji Władimira) Putina do zaprzestania działań" - podkreślił.
Carl Bildt - były premier i minister spraw zagranicznych Szwecji, współprzewodniczący Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych - udostępnił na swoim profilu poglądową - i nieoficjalną - mapę tego, jak wyglądał zmasowany atak Rosjan na Ukrainę. Źródłem mapy jest telegramowy kanał Monitorwar, który ostrzega o rosyjskich atakach rakietowych oraz prowadzi "nadzór OSINT (Open Source Intelligence, czyli korzystanie z otwartych, dostępnych dla każdego źródeł - red.) nad strategicznym i taktycznym lotnictwem rosyjskim".
Ukraińskie koleje państwowe podały, że z powodu ataku pociągi mogą kursować z opóźnieniami.
Polska poderwała myśliwce
Wiceszef polskiego MON Cezary Tomczyk przekazał na X, że był to jeden z największych ataków Rosji na Ukrainę od początku wojny.
Po godzinie 4 w nocy polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych powiadomiło, że w związku z atakiem Rosji na terytorium Ukrainy uruchomiło wszystkie niezbędne procedury. "W naszej przestrzeni intensywnie operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości" - podało DORSZ.
W niedzielę około godziny 8 rano Dowództwo Operacyjne RSZ przekazało, że operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone w związku z zaprzestaniem uderzeń Rosji na Ukrainę. Dodało, że nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP.
Autorka/Autor: kkop,momo//akw, lulu
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: @dsns_telegram