Kandydat SPD na kanclerza Niemiec Martin Schulz w wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika "Der Spiegel" zarzucił nowej administracji USA, że wywołując swoją polityką "batalię kulturową", "igra z bezpieczeństwem Zachodu".
Zakaz wjazdu do Ameryki obywateli kilku krajów muzułmańskich Schulz określił mianem decyzji "nie do zniesienia". Trump "igra bezpieczeństwem zachodniego świata" - dodał Schulz w wywiadzie dla "Spiegla", zwracając uwagę na to, że administracja w Waszyngtonie "rozpoczęła batalię kulturową".
Redakcja opublikowała fragment wywiadu w piątek na swojej stronie internetowej.
Schulz z szansami na zwycięstwo?
Polityk SPD, który ma walczyć o fotel kanclerza z Angelą Merkel wezwał szefową rządu, a zarazem liderkę partii CDU do bardziej stanowczego zdystansowania się od polityki nowego prezydenta USA. "Nie wolno nam milczeć, gdy Trump burzy za pomocą młota nasz system wartości" - powiedział były szef Parlamentu Europejskiego. Kampanię wyborczą w USA nazwał "nikczemnością".
Zarząd SPD nominował Schulza na kandydata w niedzielę. Wcześniej z ubiegania się o tę funkcję zrezygnował Sigmar Gabriel, który oddał Schulzowi także kierownictwo partii.
Ta decyzja spowodowała skokowy wzrost poparcia zarówno dla kandydata, jak i dla jego partii. W sondażu telewizji ARD Deutschlandtrend SPD poparło 28 proc. uczestników, a Schulz prześcignął Merkel.
To najlepszy wynik SPD w tej kadencji, lepszy od wyniku uzyskanego podczas ostatnich wyborów do Bundestagu, gdy na socjaldemokratów głosowało 25,7 proc. wyborców. Gdyby kanclerza Niemiec wybierano w wyborach bezpośrednich, Schulz otrzymałby 50 proc. głosów (wzrost o 9 pkt proc.), a Merkel 34 proc. (spadek o 7 pkt proc.).
Sondaż Deutschlandtrend wskazał na ogromny spadek zaufania Niemców do USA. Tylko 22 proc. ankietowanych uznało Amerykę Trumpa za wiarygodnego partnera. Zaufanie do Rosji jest tylko o jeden punkt procentowy (21 proc.) niższe.
Autor: adso / Źródło: PAP