Petro Andriuszczenko, doradca lojalnego wobec władz w Kijowie mera Mariupola, opublikował nagranie, na którym widać wnętrze zrujnowanego bloku mieszkalnego, gdzie mimo braku prądu i ogromnych zniszczeń mieszkają ludzie. To miasto na południowym wschodzie Ukrainy jest pod kontrolą sił rosyjskich.
Andriuszczenko opublikował nagranie na Telegramie w niedzielę.
"Mariupol. Jak naprawdę żyją ludzie. Żeby po raz kolejny okupanci nie opowiadali o 'fejkach ukraińskich władz Mariupola' dzisiaj nagranie od moich sąsiadów. Z mojego domu w Mariupolu w dzielnicy Lewobrzeżnej. Sąsiednie mieszkanie, ściana w ścianę z moim" - czytamy we wpisie.
"I w tym budynku nadal żyją ludzie. Bez elektryczności i nadziei"
Na nagraniu widać zniszczone mieszkanie i wyrwę w bloku ciągnącą się od dachu do samej ziemi.
"I w tym budynku nadal żyją ludzie. Bez elektryczności i nadziei na zmianę miejsca zamieszkania. Żyją w mieszkaniach i tej części budynku, która ocalała" - dodał.
Jak wskazał Andriuszczenko, jednocześnie Rosjanie w mediach pokazują, jak rzekomo polepszyły się warunki życia w mieście.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: t.me/andriyshTime