Szefowa Frontu Narodowego Marine Le Pen skrytykowała decyzję francuskiego rządu, który zawiesił dostarczenie Rosji pierwszego okrętu desantowego typu Mistral. Uznała, że ugiął się on pod presją USA i że jest to sprzeczne z interesem narodowym.
Le Pen, której skrajnie prawicowa partia zyskuje zwolenników wśród dawnych wyborców zarówno lewicowych jak i prawicowych partii głównego nurtu, jest ostrą przeciwniczką polityki Zachodu wobec Rosji podczas konfliktu na Ukrainie i postrzega ją jako zbyt wrogą wobec Moskwy - pisze Reuters. W środę, w przeddzień szczytu NATO w Walii, Pałac Elizejski ogłosił, że Francja zawiesiła dostarczenie Rosji pierwszego z dwóch mistrali z powodu ostatnich działań Moskwy na Ukrainie. Okręt desantowy miał trafić do Rosji w październiku. Francja uznała, że ostatnie działania Rosji na wschodzie Ukrainy "godzą w podstawy bezpieczeństwa w Europie".
W ostatnich miesiącach Paryż nie reagował na presję ze strony Waszyngtonu i innych sojuszników, by wstrzymać sprzedaż w związku z kryzysem na Ukrainie. Władze tłumaczyły, że unieważnienie kontraktu przyniosłoby więcej szkód Francji niż Rosji.
"Sprzeczna z interesami kraju"
- To bardzo poważna decyzja, po pierwsze dlatego, że jest sprzeczna z interesami kraju - powiedziała Le Pen w radiu RTL. Dodała, że zagrożone będą francuskie miejsca pracy i że Francja będzie musiała zapłacić karę, jeśli nie dostarczy okrętów.
Le Pen, której ugrupowanie zwyciężyło w majowych eurowyborach we Francji w czasie, gdy bezrobocie osiągnęło rekordowy poziom, oceniła, że decyzja "ujawnia nasze podporządkowanie wobec amerykańskiej dyplomacji".
Kontrakt Sarkozy'ego
Zawarty w 2011 roku za prezydentury Nicolasa Sarkozy'ego kontrakt opiewa na 1,2 mld euro i przewiduje kupno dwóch okrętów desantowych typu Mistral. Była to pierwsza tak duża umowa na import sprzętu wojskowego zawarta przez Moskwę od upadku ZSRR. Od końca czerwca 400 rosyjskich marynarzy przechodzi we francuskim porcie Saint-Nazaire szkolenie w zakresie obsługi pierwszego mistrala o nazwie Władywostok. Jeszcze w lipcu Hollande mówił, że Francja wywiąże się z kontraktu na przekazanie pierwszego okrętu, ale zastrzegł, że w zależności od postawy Moskwy Paryż jest gotowy zrewidować dostawę drugiego mistrala.
Autor: mtom / Źródło: PAP