Malediwy zakazały wjazdu na swoje terytorium osobom z izraelskim paszportem. MSZ Izraela już wcześniej zaleciło swoim obywatelom, by unikali podróży do tego wyspiarskiego państwa.
- Prezydent Malediwów wyraził zgodę na zmiany w prawie migracyjnym.
- Władze Malediwów twierdzą, że decyzję podjęły w związku z "aktami ludobójstwa" w Strefie Gazy.
- W przeszłości Malediwy wprowadzały już podobny zakaz wobec Izraelczyków.
- Więcej informacji ze świata znajdziesz na tvn24.pl.
W środę prezydent Malediwów Mohamed Muizzu podpisał przyjętą we wtorek przez parlament poprawkę do prawa migracyjnego, zakazującą wjazdu na Malediwy osobom z izraelskim paszportem. Decyzja "odzwierciedla stanowcze stanowisko rządu w odpowiedzi na trwające okrucieństwa i akty ludobójstwa popełniane przez Izrael na narodzie palestyńskim" - zaznaczono w komunikacie prezydenta.
Relacje Malediwy-Izrael
Malediwy nie utrzymują oficjalnych stosunków dyplomatycznych z Izraelem - zostały one zawieszone w 1974 roku. W 2010 roku podjęły próbę nawiązania dwustronnych relacji, ale już po dwóch latach zrezygnowały z tego pomysłu. Do tej pory Malediwy przyjmowały jednak turystów z tego państwa. W 2022 roku odwiedziło je niemal 16 tys. Izraelczyków, głównie młodych surferów. Rok później, według krajowej izby turystycznej, było ich ponad 11 tys. MSZ Izraela już ponad rok temu zaleciło swoim obywatelom, by unikali podróży na Malediwy.
Malediwy są małą republiką składającą się z 1192 wysepek koralowych, zamieszkanych przez ok. pół miliona osób - w 98 proc. muzułmanów. Wyspy słyną z białych piaszczystych plaż i płytkich lagun. W 2024 roku odwiedziły je rekordowe dwa miliony turystów. Turystyka jest głównym źródłem dochodu kraju.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Oskarżenia pod adresem Izraela
Izrael oskarżany jest o ludobójstwo także przez inne państwa świata. W grudniu 2023 roku Republika Południowej Afryki złożyła pozew w tej sprawie w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości (MTS). Do wniosku przyłączyło się kilka innych państw, m.in. Hiszpania, Turcja czy Irlandia. Ludobójstwo w Strefie Gazy zarzuciły Izraelowi również organizacje humanitarne, jak Amnesty International czy Human Rights Watch.
Izrael wielokrotnie odrzucał te oskarżenia, twierdząc, że przestrzega prawa międzynarodowego i ma prawo do obrony po ataku Hamasu z 7 października 2023 roku, który wywołał wojnę.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Autorka/Autor: pb//am
Źródło: PAP, Times of Israel
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock