Indyjscy żołnierze mają do 15 marca opuścić Malediwy. Zażądała tego administracja wybranego w październiku minionego roku prezydenta kraju, Mohameda Muizzu. Wcześniejsze władze słynącego z rajskich plaż i luksusowych kurortów państwa prowadziły przyjazną politykę wobec Indii. Teraz jednak Malediwy dokonują zwrotu w kierunku rywalizujących z nimi Chin.
Malediwy są strategicznie położone w centrum Oceanu Indyjskiego, w pobliżu ważnych szlaków transportu morskiego. Kraj tradycyjnie znajdował się w sferze wpływów Indii, co pozwalało Delhi na monitorowanie dużego obszaru oceanu. Chiny, które w ostatnich latach rozwijają i modernizują swoją marynarkę wojenną, starają się uzyskać dostęp do strategicznego archipelagu i chronić przebiegające w pobliżu szlaki importu surowców z krajów Zatoki Perskiej.
Muizzu wygrał wybory prezydenckie we wrześniu ubiegłego roku, pokonując w drugiej turze Ibrahima Soliha. Jedną z jego obietnic wyborczych było usunięcie niewielkiego indyjskiego kontyngentu wojskowego na Malediwach, liczącego około 80 żołnierzy.
Czas na opuszczenie kraju
- Na spotkaniu malediwska delegacja zaproponowała w imieniu prezydenta Muizzu usunięcie indyjskich żołnierzy do 15 marca. Datę tę zaproponował rząd, a szczególnie prezydent. Dyskusje trwają – powiedział przedstawiciel kancelarii prezydenta Ahmed Nazim po rozmowach delegacji obu krajów. - Najważniejszym punktem do odnotowania jest to, że indyjscy żołnierze nie mogą pozostać na Malediwach. Taka jest polityka tego rządu. Jest to również obietnica prezydenta i to, czego chcą ludzie na Malediwach – dodał urzędnik.
Zwrot na Państwo Środka
Malediwy zacieśniają natomiast więzi z Chinami. W czasie pierwszej wizyty państwowej w tym kraju Muizzu uzgodnił w ubiegłym tygodniu podniesieni dwustronnych relacji do poziomu "wszechstronnego partnerstwa strategicznej współpracy", co ma otworzyć drogę do zwiększenia chińskich inwestycji na Malediwach. Według danych Banku Światowego, Malediwy mają w Chinach dług w wysokości 1,37 mld dolarów, co odpowiada około 20 proc. całego publicznego zadłużenia tego kraju.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock