Naukowcy wiedzą o naszej planecie coraz więcej, ale nadal nie wszystko. Czasem wszystko muszą sobie ułożyć na nowo, bo nauka przynosi zaskoczenia. A bywa, że do wielkich odkryć dochodzi przez przypadek. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Słynne inkaskie miasto Machu Picchu przyciąga miliony turystów i skrywa jeszcze wiele tajemnic. Jedną z nich odkrył właśnie międzynarodowy zespół archeologów. - Machu Picchu jest starsze niż sądziliśmy - mówi podróżniczka Elżbieta Dzikowska. - Ale nie o wiele, o ćwierć wieku mniej więcej – dodaje.
Odkrycie podważa dotychczasową wiedzę. Naukowcy przebadali znalezione w Machu Picchu ludzkie szczątki i na tej podstawie określili, że miasto funkcjonowało od 1420 roku. Do odkrycia przyczynili się polscy badacze.
– Prowadzili badania w samym Machu Picchu i zajmowali się kwestią między innymi datowania, ale nie dysponowali tak bogatym zestawem próbek – informuje profesor Janusz Wołoszyn z Katedry Archeologii Ameryk Uniwersytetu Warszawskiego. Archeolog doktor Radosław Biel przyznaje, że wyniki badań polskich naukowców pokazują, że "imperium inkaskie mogło powstawać jeszcze szybciej, niż zakładaliśmy".
Malunki Neandertalczyków w Hiszpanii
To nie jedyne odkrycie, które w ostatnich dniach zelektryzowało świat nauki. W jaskini niedaleko Malagi w Hiszpanii naukowcy szczegółowo zbadali czerwone nacieki na skałach. Przez lata uważano, że to naturalny osad. Okazało się, że to malunki Neandertalczyków sprzed 65 tysięcy lat.
- Neandertalczycy byli zaawansowani, posiadali sferę kulturową. Świadczy to o tym, że my jako homo sapiens wcale nie jesteśmy tacy wyjątkowi, jak się nam wydawało – stwierdza doktor Radosław Biel.
W czerwonych naciekach odkryto pigment. Teraz skały będą drobiazgowo badane, by ustalić, co malunki przedstawiają. - Wielu badaczy, wielu archeologów wpatrywało się w ściany i nie widziało. Dopiero ktoś albo ta sama osoba po wielokrotnym oglądaniu, odkryła że mamy jakieś zrobione przez człowieka malunki pod stalagmitami – mówi ichnolog i paleontolog doktor Gerard Gierliński.
Przypadkowe odkrycia
Naukowymi odkryciami często rządzi przypadek. Doktor Gerad Gierliński wie o tym jak mało kto. Kilka lat temu na Krecie odkrył najstarsze z dotychczas opisanych ślady stóp praludzi. Ich wiek szacowany jest na blisko 6 milionów lat.
Parę ładnych lat też musiało minąć zanim naukowiec stwierdził, że to, co bada, to nie ślady zwierząt, a paleontologiczna sensacja. - Spojrzałem na ślad stopy turysty na piasku, bo to jest normalna plaża. I wtedy sobie uświadomiłem i zacząłem się śmiać, że ja jako człowiek nie rozpoznałem śladów podobnych do człowieka, to była zabawna historia i tak często w nauce jest – wspomina doktor Gerard Gierliński.
Nauka potrafi zaskoczyć, nawet samych naukowców, i myli się ten, kto myśli, że wszystko już zostało zbadane. Sekretów do odkrycia wciąż jest mnóstwo. - Myślę, że odkryją wreszcie kiedyś tajemnicę, czym było Machu Picchu naprawę – uważa Elżbieta Dzikowska.
- Mam wrażenie, jakbyśmy żyli na niezbadanej jeszcze planecie. Wiem, że to zabawne tak mówić w XXI wieku, że żyjemy na słabo poznanej planecie, ale tak jest, jeśli chodzi o jej historię, to odkrywamy co tydzień coś nowego – zwraca uwagę doktor Gerard Gierliński.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: www.podrozuja.blogspot.com