Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zdecydowanie wystąpił przeciwko obecności w kraju osób, które walczyły na Ukrainie po dowolnej stronie konfliktu. Mówił o tym na naradzie poświęconej ochronie granicy.
Łukaszenka oświadczył, że wiadomo mu, iż "niektórzy tak zwani dzielni ludzie, uczestnicy walk w Donbasie, już pozują w Mińsku z bronią". I nakazał uczestnikom narady: - Natychmiast zróbcie z tym porządek razem z milicją i KGB.
- Żadnego pozowania, żadnych bojowników w kraju być nie powinno – podkreślił. W poniedziałek zatrzymano w Mińsku kolejnego mężczyznę, mieszkańca obwodu brzeskiego, podejrzewanego o udział w działaniach bojowych na terytorium obwodów donieckiego i ługańskiego Ukrainy.
Ok. 100 Białorusinów w Donbasie
W grudniu minister spraw wewnętrznych Białorusi Ihar Szuniewicz powiadomił, że jego resort skierował do Komitetu Śledczego już 12 spraw przeciwko takim osobom. Pytany o ogólną liczbę Białorusinów walczących na Ukrainie, Szuniewicz powiedział wcześniej, że jest ich około 100. - Oczywiście to tylko ci, o których wiemy – dodał. Na Ukrainie Białorusini walczą zarówno po stronie sił ukraińskich, jak i prorosyjskich. Wiadomo, że po stronie ukraińskiej walczyli m.in. dwaj byli więźniowie polityczni Wasil Parfiankou i współprzewodniczący opozycyjnej organizacji Młody Front Eduard Łobau. Wiadomo też o kilku Białorusinach zabitych w konflikcie na Ukrainie. W kwietniu "Nasza Niwa" poinformowała o śmierci pierwszego Białorusina, który walczył po stronie sił prorosyjskich na wschodzie Ukrainy. W sierpniu powiadomiła zaś o śmierci Białorusina walczącego w ochotniczym korpusie ukraińskiego Prawego Sektora.
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.by