Amerykanin Gary Faulkner został schwytany przez pakistańską policję. Mężczyzna twierdził, że chce złapać najbardziej poszukiwanego terrorystę świata Osamę bin Ladena. Rodzina stoi za odważnym Garym murem i mówi, że mężczyzna nie jest szalony.
O zachowaniu Gary’ego Faulknera opowiadał jego brat, Scott Faulkner.
- Pytałem się go: jaki jest cel? Po co to robisz? Zapewnił, że jego brat nie jest szalony. Jest inteligentny, tak jak ty czy ja. On ma po prostu inne cele w życiu – mówi jego brat.
- Nie ma schizofrenii. Nie ma zawieszonych zdjęć bin Ladena wszędzie w swoim mieszkaniu. Jest tak samo normalny jak ty czy ja – podkreślił.
Zatrzymany w Pakistanie
Gary Faulkner został schwytany przez pakistańską policję. Miał przy sobie pistolet, sztylet i miecz, miał też przy sobie sprzęt noktowizyjny. Jak powiedział, przyjechał do Pakistanu, by złapać najbardziej poszukiwanego terrorystę świata Osamę bin Ladena.
Pytany, dlaczego myślał, że ma szansę na „namierzenie” bin Ladena, Faulkner odpowiedział: - Bóg mi sprzyja i jestem przekonany, że uda mi się go zabić.
Źródło: Reuters