Straż pożarna w Los Angeles otrzymała zgłoszenie o pożarze na kontenerowcu "1 Henry Hudson" około godziny 18:38 czasu miejscowego (3:38 czasu polskiego). Służby zawiadomiła załoga statku.
Zaczęło się od pożaru instalacji elektrycznej pod pokładem, następnie ogień rozprzestrzenił się na kontenery znajdujące się na pokładzie. O godzinie 19:58 (4:58 w Polsce) doszło do eksplozji, która zakłóciła zasilanie na statku.
Do walki z pożarem zaangażowano ponad 100 strażaków - poinformowała burmistrz Los Angeles Karen Bass. Około godziny 20:27 czasu lokalnego (5:27 w Polsce) służby ratunkowe podały, że wszystkich 23 członków załogi udało się bezpiecznie ewakuować z płonącej jednostki. Jak dodano, nikt nie odniósł obrażeń. Początkowo sześć osób uznawano za zaginione.
W ewakuacji załogi ogromnego statku pomagała policja portowa i służby celne.
W kilku sekcjach portu zidentyfikowano materiały niebezpieczne, a strażacy pracują w odzieży ochronnej i korzystają z aparatów tlenowych. "Straż pożarna monitoruje jakość powietrza, podczas gdy na niższych poziomach statku wciąż trwają działania gaśnicze" - poinformowało LAFD w komunikacie, opublikowanym nad ranem czasu polskiego.
Autorka/Autor: momo/lulu
Źródło: Reuters, NBC Los Angeles
Źródło zdjęcia głównego: 2025 Cable News Network All Rights Reserved