Opadająca głowa, zamknięte oczy. Motorniczy przysypiał, prowadząc tramwaj

Londyn w Wielkiej Brytanii
Londyn w Wielkiej Brytanii
Google Earth
Maszynista zasypiał, prowadząc tramwajGoogle Earth

Brytyjski tabloid "The Sun" opublikował film przedstawiający londyńskiego motorniczego, który przysypia za sterami tramwaju. Mężczyzna przez 32 sekundy - bo tyle trwa nagranie - walczy o to, by nie zasnąć, a przez dłuższą część filmu ma po prostu zamknięte oczy. Pędzi z dużą prędkością tą samą trasą, na której półtora tygodnia temu wykoleił się tramwaj i zginęło siedmioro pasażerów. Brytyjscy śledczy wszczęli dochodzenie.

Burmistrz Londynu Sadiq Khan oświadczył, że jest "bardzo zmartwiony" i wezwał służby do przeprowadzenia rzetelnego śledztwa.

"The Sun" podaje, że nagranie pochodzi z 21 kwietnia z ok. godz. 6 rano. - To była najbardziej surrealistyczna rzecz, bo tramwaj pędził, a kierowca wyglądał jakby zasypiał - oświadczył autor nagrania, który zdecydował się je przesłać do redakcji po tym, jak w ubiegłym tygodniu doszło do katastrofy w Croydon w Londynie. W wyniku wykolejenia tramwaju zginęło 7 osób, w tym Polka, a ponad 50 zostało rannych.

Jedną z hipotez zakładanych przez śledczych w tym śledztwie jest to, że maszynista mógł zasnąć w kabinie. Wiadomo też, że pędził z 3-krotnie wyższą prędkością, niż dozwolona w tamtym miejscu.

Opadająca głowa, zamknięte oczy

Na nagraniu przesłanym przez pasażera widać motorniczego, który przysypia. Kiwa mu się głowa, zamykają się oczy, które otwiera przy nierównościach trasy. W połowie 32-sekundowego nagrania całkowicie zasypia.

Londyńskie tramwaje są zautomatyzowane, ale mimo to zachowanie motorniczego - jak podkreślił burmistrz Khan - było całkowicie niedopuszczalne. - Ludzie będą bez wątpienia bardzo zaniepokojeni - oświadczył. - Ważne, by spółka First Group, która obsługuje tramwaje oraz TfL (Transport for London) natychmiast i w pełni przeprowadziła wewnętrzne dochodzenie. Zapewniam, że wszystkie niezbędne działania zostaną podjęte, by upewnić się, że tramwaje są tak bezpieczne jak to tylko możliwe - podkreślił.

Rzecznik spółki First Group oświadczył, że dotychczas nagranie nie było znane, ale zostanie wszczęte wewnętrzne śledztwo. - Jeśli doszło do takiej sytuacji, wówczas to jest całkowicie nie do zaakceptowania i podjęte zostaną odpowiednie działania - stwierdził.

Autor: pk//rzw / Źródło: The Sun, Independent

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0) | Sunil060902