Kra na rzece św. Wawrzyńca w Kanadzie, unieruchomiła trzy statki, w tym lodołamacz. Znajdowało się na nich łącznie ok. 500 osób. Pasażerowie uwięzionego promu przez ponad dobę "na lodzie" tańczyli i bawili się. Kanadyjska straż przybrzeżna zdołała już odblokować wszystkie statki.
Lód uwięził m.in. prom CTMA-Vacancier z 300 osobami na pokładzie. - Ponieważ było zimno i wietrznie, wiatr z dużą prędkością pchał krę w dół rzeki, aż warstwa lodu stała się bardzo gruba, co unieruchomiło statek - wyjaśnił rzecznik spółki CTMA Leonard Arsenault.
Uwięzieni na promie balowali
Pasażerowie CTMA-Vacancier relacjonują, że przez całą dobę, gdy prom był zablokowany, na pokładzie trwała zabawa.
Prom CTMA-Vacancier wyruszył w niedzielę z Montrealu w kierunku półwyspu Gaspe, dokąd 300 znajdujących się na jego pokładzie pasażerów wybierało się na narty. Okręt utknął jednak niedaleko ujścia Rzeki Świętego Wawrzyńca, na wysokości miejscowości Matane w prowincji Quebec.
Lodołamacz nie przełamał lodu
W promieniu 6 kilometrów nagromadzenie kry unieruchomiło w niedzielę i w poniedziałek rano jeszcze trzy inne statki: prom Camille Marcoux, frachtowiec Georges Alexandre Lebel oraz lodołamacz straży przybrzeżnej Terry Fox, który usiłował pomóc pozostałym jednostkom. Pierwszy z nich zdołał jednak powrócić do portu jeszcze w poniedziałek.
Kanadyjska straż przybrzeżna we wtorek wysłała na pomoc kolejny lodołamacz, tym razem operacja zakończyła się powodzeniem.
Źródło: PAP, Reuters, APTN