Dżihadysci z libijskiego odłamu tzw. Państwa Islamskiego pojawili w mieście Sabrata położonym w połowie drogi między stolicą kraju Trypolisem a granicą z Tunezją. W mieście znajdują się ruiny starożytnego miasta z czasów fenickich i rzymskich.
Fundamentaliści mieli przybyć do oddalonego o 70 km od Trypolisu miast w 30 ciężarówkach. Jeszcze nigdy tzw. Państwo Islamskie nie pojawiało się otwarcie tak daleko na zachodzie Libii.
Położona w Libii Sabrata była pierwotnie kolonią fenicką, założoną w VI p.n.e. Po podbiciu przez Imperium Rzymskie została gruntownie przebudowana. Jednym z najbardziej okazałych zabytków miasta jest rzymski teatr z przełomu II i III wieku. Starożytny kompleks został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 1982 roku.
Zabytki czeka los Palmyry?
Skarby libijskiej historii są zagrożone podobnie jak te w syryjskiej Palmyrze. Tamtejszy starożytny kompleks od maja jest pod kontrolą IS, które niszczy znajdujące się tam budowle rzekomo obrażające islam i przeprowadza masowe egzekucje.
Na początku października UNESCO informowało, że dżihadyści zburzyli palmirski łuk triumfalny, jeden z najważniejszych obiektów wśród pozostałości antycznego miasta, datowany na lata 193-211 n.e. Wcześniej tak samo postąpili m.in. z trzema grobowcami wieżowymi i dwiema świątyniami.
Libijska Sabrata to jedno z dwóch największych starożytnych skarbów tego kraju. Drugim jest starożytne miasto Leptis Magna, które znajduje się nieopodal oddalonego o ok. 130 km od Trypolis Al-Chums nad brzegiem Morza Śródziemnego.
Autor: kło / Źródło: Corriera della Sera
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 2.0) | Marku1988