Zarząd publicznej służby zdrowia w Szkocji poddał się i jeszcze przed wynikiem postępowania sądowego, zgodził się sfinansować zabieg zapłodnienia in vitro parze lesbijek: Caroline Harris i Julie McMullan.
Najpierw próbowały w prywatnej klinice, ale zakończony poronieniem zabieg wyczerpał ich zasoby finansowe. Dlatego postanowiły ubiegać się o sfinansowanie zabiegu przez państwo.
Lesbijki to nie "bezpłodna para"?
Jednak zarząd regionalnej służby zdrowia (NHS) w Glasgow i Clyde (środkowo-zachodnia Szkocja) odmówił początkowo wspomożenia jednej z kobiet w zajściu w ciążę metodą in vitro argumentując, iż lesbijek nie można zakwalifikować, jako "bezpłodnej pary", zaś zapisanych do zabiegu jest kilkaset par, które mają pierwszeństwo.
Wtedy kobiety postanowiły wnieść sprawę do sądu w Edynburgu. Argumentem, który wysunęły, była niespójność ustawy o in vitro z innym aktem prawnym, zakazującym dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Jednak zanim zapadł wyrok w tej sprawie, zarząd ustąpił i zgodził się sfinansować sztuczne zapłodnienie parze lesbijek.
Koszt zapłodnienia in vitro w W. Brytanii ocenia się na ok. 3,3 tys. funtów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu