- Obecne stosunki rosyjsko-niemieckie przechodzą najtrudniejszy etap od momentu zjednoczenia Niemiec – oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow na spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem. Do spotkania doszło w Jekaterynburgu na Uralu, gdzie obydwaj politycy wystąpili na tamtejszym uniwersytecie.
Jak relacjonują agencje, w czasie spotkania szefowie rosyjskiej i niemieckiej dyplomacji poruszyli kwestię stosunków Rosji z Niemcami i obustronnej współpracy gospodarczej, rozmawiali także o tematach międzynarodowych, w tym sytuacji na wschodzie Ukrainy.
Mówiąc o relacjach Moskwy z Berlinem Siergiej Ławrow zaznaczył, że "obecnie stosunki rosyjskie i niemieckie przechodzą trudny etap".
- Myślę, że jest to najtrudniejszy etap od momentu, kiedy przy aktywnej i decydującej roli naszego państwa doszło do zjednoczenia Niemiec – zaakcentował szef rosyjskiej dyplomacji, cytowany przez agencję RIA Nowosti.
Ławrow mówił także o napięciu w stosunkach Rosji z NATO w związku z działalnością Sojuszu w Europie Wschodniej. Stwierdził, że "polityka rozszerzenia NATO na Wschód za wszelką cenę pogłębia podziały na kontynencie". Jednocześnie minister wyraził przekonanie, że stosunki między Rosją a Zachodem "prędzej czy później" wrócą do "normalności".
- Wielokrotnie mówiliśmy, że obrażanie się czy izolacja to nie jest nasz wybór - podkreślił Ławrow.
Ukraina jednym z ważniejszych tematów
Jednym z kluczowych tematów rozmów Ławrowa i Steinmeiera była sytuacja na Ukrainie. W ostatnich dniach na linii Moskwa - Kijów doszło do napięcia. 10 sierpnia rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) oskarżyła wywiad ukraiński o planowanie zamachów terrorystycznych na Krymie. Władze w Kijowie odrzuciły oskarżenia strony rosyjskiej.
Po zarzutach FSB prezydent Władimir Putin oświadczył, że "w tej sytuacji rozmowy w formacie normandzkim (przywódców Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji) w sprawie Donbasu nie mają sensu". Rosyjski dziennik "Izwestia" napisał, że w odpowiedzi na działalność Ukraińców na Krymie Moskwa może zerwać stosunki dyplomatyczne z Kijowem.
Ławrow powiedział, że rozmawiał z Frankiem-Walterem Steinmeierem o perspektywach i możliwościach wznowienia dialogu w "formacie normandzkim". Zaakcentował, że na przebieg dialogu wywarły wpływ ostanie wydarzenia na Krymie. Stwierdził przy tym, że w Rosji "nikt nie jest zainteresowany zerwaniem stosunków dyplomatycznych z Ukrainą".
Stanowisko szefa MSZ Niemiec
RIA Nowosti cytuje deklarację szefa niemieckiego MSZ, który powiedział w Jekaterynburgu, że "nie ma obecnie konfrontacji między Rosją i zachodem". Stwierdził przy tym, że jest zwolennikiem zbliżenia Rosji z UE.
Odnosząc się do sytuacji na Ukrainie Frank-Walter Steinmeier podkreślił, że mimo zaostrzenia sytuacji na Krymie, porozumienia pokojowe w sprawie Donbasu powinny być realizowane. Według słów ministra Berlin oczekuje od Moskwy wyników śledztwa dotyczących próby zamachów na Krymie. Szef rosyjskiej dyplomacji oznajmił, że Rosja jest gotowa przekazać Zachodowi więcej dowodów na przypadki wtargnięcia sił ukraińskich na Krym.
Rozmowy ws. Syrii
Tematem rozmowy obydwu polityków była również sytuacja w Syrii. Ławrow skarżył się, że syryjscy rebelianci wykorzystali czasowe przerwanie ognia w Aleppo na przegrupowanie się i dozbrojenie. Obydwaj ministrowie byli zgodni, że krótkie przerwy w ostrzałach lotniczych były niewystarczające, aby ludność cywilna mogła skorzystać z pomocy humanitarnej.
- Musimy mieć stały korytarz humanitarny, aby dostarczyć mieszkańcom tego, czego potrzebują. Powinniśmy wspierać działania ONZ, Rosji i USA w tworzeniu takich korytarzy - podkreślił Steinmeier.
Ławrow wyraził z kolei opinię, że umiarkowana opozycja w Syrii powinna odseparować się od takich organizacji terrorystycznych, jak Państwo Islamskie i Front Al-Nusra.
Autor: tas/kk / Źródło: RIA Nowosti, Kommiersant, PAP
Źródło zdjęcia głównego: mid.ru