- W tej sytuacji modlę się, z przeproszeniem, aby pan Sarkozy doznał ataku serca - stwierdził ksiądz Arthur Hervet, przyłączają się do fali krytyki wymierzonej w prezydenta Francji. Sprzeciw jego i wielu innych obywateli budzi nowa kampania rządu wymierzona w Romów. Wydarzenia nad Sekwaną wywołały też odzew we Włoszech.
W niedzielę Francja żyła głośnymi wypowiedziami duchownych i kandydata socjalistów w wyborach prezydenckich, którzy zdecydowanie sprzeciwili się polityce władz wobec mniejszości romskiej.
Kościół krytykuje
Arcybiskup Aix-en-Provence i Arles, Christophe Dufour, określił jako "nie do zaakceptowania" sposób niszczenia przez francuską policję obozów romskich i sugerowanie, że istnieje we Francji "ludność gorszego pochodzenia". - Nie wypowiadam się na temat policji, która wypełnia rozkazy, ale domagam się poszanowania dla ludzi i ich godności - dodał hierarcha kościelny.
Bardziej zdecydowanie sytuacji sprzeciwił się inny duchowny, cytowany już ksiądz Hervet.W ramach protestu przeciwko traktowaniu mniejszości narodowych zwrócił szefowi MSW swój Order Zasługi. Swoją wypowiedź o zawale prezydenta doprecyzował mówiąc, iż nie życzy Sarkozemu śmierci, ale aby "Bóg przemówił do jego serca".
Opozycja ostrzega
Przed możliwymi konsekwencjami postępowania prezydenta Sarkozy'ego wobec Romów ostrzegała w niedzielę także opozycja polityczna we Francji. Socjalistyczny deputowany, potencjalny kandydat w wyborach prezydenckich 2012, Manuel Valls, powiedział, że Sarkozy "igra z ogniem", podejmując "ofensywę przeciwko imigrantom".
- Przestępców należy surowo karać, ale Nicolas Sarkozy igra z ogniem - uważa socjalistyczny parlamentarzysta. Teza, według której imigracja powinna kojarzyć się z przestępczością "przyprawia o wymioty" replikuje Sarekozy'emu Valls.
- Sarkozy otworzył puszkę Pandory: przeciwstawił jednych Francuzów drugim, przyczynił się do stworzenie różnych kategorii obywateli w naszym kraju i poróżnił Francuzów z cudzoziemcami. - dodał Valls.
Głos z Włoch
W sprawie francuskich Romów wypowiedział się także w czasie niedzielnej modlitwy Anioł Pański Benedykt XVI. Chociaż nie wymienił po imieniu Francji, wyraził dezaprobatę z powodu usuwania Romów z tego kraju. - Dzisiejsze teksty liturgiczne wzywają do akceptowania wszystkich ludzi w ich uprawnionym zróżnicowaniu, a Jezus gromadził wokół siebie wszystkie narody i ludzi wszystkich języków. - powiedział papież.
Zdecydowane poparcie dla kroków podjętych przez Francuzów wyraził natomiast szef MSW Włoch, Roberto Maroni, członek Ligi Północnej. Zapowiedział również, że będzie walczył o zgodę Komisji Europejskiej na deportacje Romów żyjących z zasiłków.
Walka z "nielegalnymi"
Policja francuska zniszczyła w ostatnich dniach ponad 40 nielegalnych obozowisk romskich. Pod koniec lipca władze zapowiedziały, że w ciągu 3 miesięcy zlikwidują połowę z około 300 obozowisk i prowizorycznych osiedli zamieszkanych przez Romów.
W czwartek i piątek deportowano jednocześnie do Rumunii i Bułgarii ponad 200 mieszkańców niszczonych obozów, a zapowiedziano, że deportacje obejmą ponad 800 osób.
Źródło: PAP, Reuters