Sprawa Gary'ego Linekera. Kryzys w BBC przybiera na sile. Dyrektor przeprasza widzów, głos zabrał premier Wielkiej Brytanii

Źródło:
PAP

Kryzys w brytyjskiej publicznej stacji BBC, który wybuchł po zawieszeniu popularnego prezentera sportowego Gary'ego Linekera, przybiera coraz większe rozmiary. Spór dotyczący wpisu dziennikarza i byłego piłkarza w mediach społecznościowych przerodził się w publiczną debatę na temat niezależności i roli państwowej stacji, działającej na podstawie Królewskiego Przywileju.

Gary Lineker, który od 1999 roku prowadził program "Match of the Day", został zawieszony w piątek wieczorem po tym, jak BBC uznała, że jego wpis na Twitterze jest złamaniem zasad politycznej bezstronności. Lineker napisał, że język używany przez rząd przy prezentacji projektu ustawy o nielegalnej imigracji "nie różni się od tego, którego używały Niemcy w latach 30.".

Bezstronność i polityczna neutralność stanowi fundament stacji od jej powstania w 1922 roku i jest traktowana w Wielkiej Brytanii bardzo poważnie. Wprawdzie Lineker nie jest etatowym dziennikarzem BBC, ale przy okazji poprzedniej podobnej kontrowersji z jego udziałem, w październiku zeszłego roku, stacja podkreśliła, że jest on na tyle mocno z nią kojarzony, iż jego również obowiązują wytyczne dotyczące korzystania z mediów społecznościowych.

W reakcji na zawieszenie Linekera z udziału w sobotnim wydaniu "Match of the Day" zrezygnowali wszyscy eksperci i komentatorzy. W efekcie trwający około trzech godzin program skrócony został do 20 minut, a z powodu braku prowadzących, którzy postanowili solidaryzować się z Linekerem, odwołano lub okrojono większość programów sportowych.

Gary Lineker odchodzi z BBC
Gary Lineker odchodzi z BBCGetty Images

Dyrektor BBC przeprasza widzów

W udzielonym w sobotę wieczorem wywiadzie dyrektor generalny BBC Tim Davie przeprosił widzów za niedogodności i zapewnił, że chce, aby Lineker wrócił na antenę. Podtrzymał jednak zdanie, że stacja w tej sytuacji działa słusznie.

- Jesteśmy zagorzałymi orędownikami demokratycznej debaty, wolności słowa, ale z tym wiąże się konieczność stworzenia bezstronnej organizacji - wyjaśniał. Oświadczył, że on sam nie ma zamiaru ustąpić ze stanowiska, bo i takie żądania się pojawiły.

Polityczny spór o polityczną bezstronność

Ale spór, wbrew jego intencjom, staje się coraz bardziej polityczny, szczególnie za sprawą opozycyjnej Partii Pracy. Laburzyści, choć nie zgadzają się z rządową polityką migracyjną, początkowo również skrytykowali porównanie do nazistowskich Niemiec jako niewłaściwe. Teraz jednak stanęli w jego obronie, wytykając kierownictwu BBC powiązania z Partią Konserwatywną.

W tle jest bowiem niewyjaśniona sprawa, która obciąża wizerunek BBC - pośrednictwo w pożyczce dla ówczesnego premiera Borisa Johnsona, które w grudniu 2020 roku miał załatwić obecny przewodniczący Rady BBC Richard Sharp. Działo się to na kilka tygodni, zanim został przez rząd zarekomendowany na to stanowisko.

Konserwatyści, którzy teraz postrzegani jako partia kontrolująca BBC, przez ostatnie lata zarzucali publicznemu nadawcy - niebezpodstawnie - że w kwestiach światopoglądowych ma zbyt duży "przechył" liberalno-lewicowy.

Premier zabiera głos

W sobotę wieczorem po raz pierwszy do sporu odniósł się premier Rishi Sunak.

- Muszę robić to, co uważam za słuszne, szanując fakt, że nie wszyscy zawsze będą się z tym zgadzać. Dlatego byłem jednoznaczny w moim podejściu do zatrzymywania łodzi (z nielegalnymi imigrantami - red.). Gary Lineker był świetnym piłkarzem i jest utalentowanym prezenterem. Mam nadzieję, że obecna sytuacja między Garym Linekerem a BBC może zostać rozwiązana w odpowiednim czasie, ale właściwe jest, by była to sprawa między nimi, a nie (sprawa) rządu - oświadczył Sunak.

Autorka/Autor:momo//rzw

Źródło: PAP