"Kiedy pijany zwymiotuje na mnie w autobusie, to nie jest to obelga"

Dziennikarka Dorota Wysocka-Schnepf (na telebimie) przed gmachem TVP w Warszawie
Stanowski atakuje dziennikarkę TVP
Źródło: Materiały organizatora

- Widzę przed sobą arcykapłankę propagandy - mówił Krzysztof Stanowski do dziennikarki TVP Doroty Wysockiej-Schnepf. Prowadząca debatę odpowiedziała Stanowskiemu słowami profesora Władysława Bartoszewskiego z "Faktów po Faktach" w TVN24 z 2013 roku.

Ostatnią przed pierwszą turą wyborów prezydenckich debatę poprowadzili dziennikarze trzech stacji - Radomir Wit z TVN24, Piotr Witwicki z Polsat News i Dorota Wysocka-Schepf z TVP. Debatę poprzedził sprzeciw ośmiu sztabów wyborczych wobec jej współprowadzenia przez Wysocką-Schnepf. Protestowały między innymi sztaby PiS i Konfederacji.

Zobacz naszą relację z debaty >>>

Stanowski do dziennikarki TVP: widzę arcykapłankę propagandy

Podczas swojej pierwszej wypowiedzi na debacie Krzysztof Stanowski skrytykował telewizję publiczną za to, że - jak powiedział - pomimo sprzeciwu sztabów współprowadzącą debatę jest Dorota Wysocka-Schnepf. Nazwał dziennikarkę "arcykapłanką propagandy". - Bardzo się cieszę, że wreszcie jestem w tej świątyni propagandy i widzę przed sobą arcykapłankę propagandy. Sądziłem, że się pani spali ze wstydu po tym, jak większość komitetów wyborczych zaprotestowała przeciwko pani obecności podczas debaty, ale widocznie liczyłem na zbyt wiele i niektóre osoby się ze wstydu nie palą - oświadczył Stanowski.

ZOBACZ SERWIS WYBORCZY TVN24

- Dobrze, że pani tu jest, bo jest pani prawdziwym symbolem tego, co się dzieje z polskimi mediami, co się działo kiedyś i co się dzieje nadal. To nie jest czysta woda, to jest taki sam ściek, jaki był wcześniej. Prezesem TVP jest dzisiaj człowiek, który zarządzał w spółce autobusowej u Rafała Trzaskowskiego, a pani mąż czeka na ambasadorską nominację od nowego prezydenta. Domyślamy się którego. (...). Musiałem to powiedzieć w imieniu wszystkich sztabów, które zgłosiły swój sprzeciw - mówił Stanowski, który za czasów, gdy TVP była partyjną telewizją PiS, do 2023 roku miał program "Stan futbolu" w TVP Sport. Stanowski w czerwcu 2023 roku, na swoim profilu w serwisie X, ogłosił koniec emisji programu w TVP Sport, podkreślając, że współpraca była "perfekcyjna".

Do zarzutów Stanowskiego odniosła się niedługo potem Wysocka-Schnepf. - W uzupełnieniu do pana Stanowskiego zacytuję pana profesora Bartoszewskiego, który niegdyś mówił, że kiedy pijany zwymiotuje na mnie w autobusie, to nie jest to obelga, jest to nieprzyjemne. Nie każdy może mnie obrazić - powiedziała dziennikarka.

Wysocka-Schenpf cytuje profesora Bartoszewskiego
Źródło: TVN24

Wysocka-Schnepf cytuje profesora Bartoszewskiego

Profesor Władysław Bartoszewski wypowiedział słowa przytoczone przez dziennikarkę TVP w "Faktach po Faktach" w sierpniu 2013 roku. Chodziło wówczas o buczenie i gwizdy wobec polskich władz na cmentarzu podczas obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego w 2012 roku.

"Jeżeli mnie pijany obrzyga w autobusie, to nie jest obelga, ale nieprzyjemne"
Źródło: TVN24

W rozmowie z dziennikarką TVN24 Katarzyną Kolendą-Zaleską powiedział: - Są pewne granice cierpliwości i pewien dyskurs estetyczny w pewnych sytuacjach. Oczywiście jeżeli mnie pijany obrzyga w autobusie, to nie jest obelga, ale nieprzyjemne. 

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: