80 osób, w tym 52 cywilów zginęło w sobotę w Syrii, gdy siły rządowe próbowały zająć miasto Latamna w prowincji Hama - podaje agencja AFP powołując się na opozycjonistów. Prawie 700 osób uciekło w ciągu ostatniej doby z Syrii do Turcji - poinformowały w sobotę tureckie władze.
27 osób zostało zabitych w bombardowaniach i ostrzałach podczas operacji wojskowej prowadzonej przez regularną armię, która próbowała zaatakować miasto Latamna. opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka
"27 osób zostało zabitych w bombardowaniach i ostrzałach podczas operacji wojskowej prowadzonej przez regularną armię, która próbowała zaatakować miasto Latamna" - powiadomiło opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.
Obserwatorium podało również w sobotę, że trzy osoby, w tym kobieta i dziecko, zginęły w trakcie ostrzału w prowincji Hims.
Eksodus do Turcji
Prawie 700 osób uciekło w ciągu ostatniej doby z Syrii do Turcji - poinformowały w sobotę tureckie władze. Przez granicę turecką z ogarniętego konfliktem kraju uciekło w ciągu 24 godzin 699 osób. W czwartek do Turcji przedarło się 2 tys. 350 Syryjczyków.
Liczba syryjskich uchodźców wzrosła w piątek do 24 tys. 324 osób - podał minister spraw zagranicznych Turcji Ahment Davutoglu, który oświadczył, że jeśli uciekinierzy będą napływali do jego kraju w takim tempie, Turcja "będzie potrzebowała pomocy ONZ i wspólnoty międzynarodowej".
Wstrzymać akcje militarne
Rada Bezpieczeństwa ONZ zaapelowała w czwartek do władz Syrii, by wstrzymały operacje militarne najpóźniej do 10 kwietnia, jak się zobowiązały, i do opozycji - o zrobienie tego samego w ciągu 48 godzin od spełnienia przez władze swych zobowiązań.
10 kwietnia to wyznaczony przez Radę Bezpieczeństwa ONZ termin wycofania wojsk rządowych z większych skupisk ludności. Gdy termin ten się zbliża, armia atakuje ze wzmożoną zaciętością miasta i dzielnice uznane przez rząd za ośrodki opozycji.
Według danych ONZ od początku powstania przeciwko reżimowi Asada, trwającego ponad rok, w Syrii zginęło 9 tys. cywilów. Rząd twierdzi, że z rąk "terrorystów" zginęły 3 tys. żołnierzy i policjantów oraz innych jego zwolenników.
Źródło: PAP