Władimir Putin przyjedzie do Paryża na szczyt dotyczący uregulowaniu konfliktu w Donbasie - potwierdził rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Spotkanie ma odbyć się 9 grudnia. "Paryż spodziewa się podczas tego spotkania przełomu w sprawie konfliktu na wschodzie Ukrainy" – sugerują francuskie źródła dyplomatyczne.
W piątek, 15 listopada, Pałac Elizejski potwierdził organizację 9 grudnia spotkania w tak zwanym formacie normandzkim, z udziałem przywódców Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy.
Strona rosyjska do tej pory unikała potwierdzenia, że Władimir Putin przyjedzie na szczyt do Francji. Uczyniła to w poniedziałek.
"Paryż spodziewa się przełomu w sprawie konfliktu na wschodzie Ukrainy podczas tego spotkania" – komentują francuskie źródła dyplomatyczne.
"Sytuacja dojrzała" do szczytu
Zapowiadając poniedziałkową rozmowę telefoniczną Putina z Macronem, rzecznik Kremla nie odpowiedział na pytanie, czy podczas szczytu zostaną podpisane jakieś dokumenty.
- Jest za wcześnie, aby je zadawać - powiedział Dmitrij Pieskow, którego cytuje rosyjska agencja Interfax.
Zdaniem szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa "sytuacja dojrzała" do szczytu czwórki normandzkiej. Ławrow powiedział o tym na poniedziałkowym spotkaniu z szefem białoruskiej dyplomacji Uładzimirem Makiejem.
Format normandzki i formuła Steinmeiera
Powołany w 2014 roku podczas obchodów 70. rocznicy lądowania aliantów w Normandii format negocjacji na temat rozwiązania konfliktu na wschodzie Ukrainy po raz ostatni zebrał się w 2016 roku. Nie przyniósł do tej pory spodziewanych rezultatów, czyli zawieszenia broni między armią ukraińską, a wspieranymi przez Rosję separatystami, prowadzącymi wojnę na terenie Donbasu.
Po wyborze w kwietniu Wołodymyra Zełenskiego na prezydenta Ukrainy zintensyfikowano zabiegi o przeprowadzenie kolejnej rundy negocjacji w formacie normandzkim. Zełenski uważany jest za bardziej skłonnego do rozmów z Rosjanami niż jego poprzednik Petro Poroszenko.
Spotkanie przywódców Rosji, Ukrainy, Francji i Niemiec w sprawie konfliktu na wschodzie Ukrainy zapowiadane było najpierw na wrzesień, później na październik. Strona rosyjska jako warunek uczestniczenia w rozmowach postawiła podpisanie przez Ukrainę tak zwanej formuły Steinmeiera. Przedstawiciele Ukrainy dokument podpisali.
Formuła Franka-Waltera Steinmeiera, byłego ministra spraw zagranicznych, a obecnie prezydenta Niemiec, przewiduje przyznanie kontrolowanemu przez separatystów Donbasowi specjalnego statusu. Zdaniem części Ukraińców oznacza to kapitulację ich kraju przed Rosją.
Autor: tas//rzw//kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Ukrainy