Grupa okrętów rosyjskiej Floty Czarnomorskiej szykuje się do rozpoczęcia ćwiczeń na Atlantyku. Nie wiadomo gdzie dokładnie i co będą robić, ale celem Rosjan jest najpewniej po prostu zaprezentowanie flagi swojej floty na wodach, gdzie pojawia się bardzo rzadko.
Zespół okrętów składa się z okrętu flagowego Floty Czarnomorskiej, czyli krążownika rakietowego Moskwa, oraz eskortującej go korwety Pytliwyj i holownika Szachtior. Jednostki mają obecnie pobierać zapasy i paliwo z jednostki zaopatrzeniowej Iwan Bubnow w pobliżu hiszpańskiej eksklawy w Afryce, Ceuty.
W najbliższych dniach trzy rosyjskie okręty mają wyruszyć na zachód i przez Cieśninę Gibraltarską wyjdą na Atlantyk. Nie podano, gdzie skierują się dalej, ale mają przeprowadzić ćwiczenia na oceanie. Będzie je nadzorował osobiście dowódca Floty Czarnomorskiej wiceadmirał Walerij Kulikow.
Obecność rosyjskich okrętów na środkowym Atlantyku jest rzadkim wydarzeniem. Po zakończeniu zimnej wojny Rosjanie ograniczyli się do rejsów pojedynczych okrętów na Kubę czy do krajów Ameryki Łacińskiej. Mają one jednak miejsce raz na kilka lat. Nie licząc niemal ciągłej obecności okrętów szpiegowskich, które kręcą się w okolicy Karaibów i wybrzeża USA.
Zespół rosyjskich okrętów rusza na Atlantyk po pierwszych w historii wspólnych ćwiczeniach z flotą Chin na Morzu Śródziemnym. Chińczycy i Rosjanie pod koniec maja i na początku czerwca doskonalili współdziałanie i dbanie o bezpieczeństwo na morzach. Później krążownik Moskwa i korweta Pytliwyj brały jeszcze udział w ćwiczeniach z flotą Egiptu.
Autor: mk//gak / Źródło: TASS, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 3.0) | Luis Díaz-Bedia Astor