Partia Kurtiego wygrała wybory w Kosowie


Albin Kurti, szef lewicowego ugrupowania Samostanowienie (Vetevendosje), które wygrało niedzielne wybory parlamentarne w Kosowie, zapowiedział w poniedziałek, że jako przyszły premier jest zdecydowany na rozmowy z Serbią.

- Musimy się do nich dobrze przygotować. Nie możemy sobie pozwolić na kolejną porażkę - powiedział szef partii Samostanowienie (Vetevendosje) Albin Kurti w wywiadzie dla agencji AFP i dodał, że będzie rozmawiał o koalicji z centroprawicową Demokratyczną Ligą Kosowa (LDK), która w wyborach zajęła drugie miejsce.

Zwycięzca wyborów chce rozmawiać z Serbami

Albin Kurti planuje, że w pierwszym miesiącu swojej kadencji nawiążę kontakt z Josepem Borellem, przyszłym szefem unijnej dyplomacji, aby przedyskutować z nim sprawę "dialogu z Serbią".

Serbia nie uznaje niepodległości swej dawnej prowincji, która oderwała się od niej w 2008 roku.

44-letni Kurti zamierza również "nawiązać dialog z Serbami z Kosowa" i ocenić "wpływ i stopień wdrożenia w terenie" umów z Belgradem.

Oznajmił, że nie upiera się przy utrzymaniu 100-procentowego cła na serbskie produkty. Ostrzegł jednak, że musi być zastosowana zasada wzajemności. Odniósł się tu do zakazu wjazdu do Serbii samochodów z kosowskimi tablicami rejestracyjnymi.

Belgrad jako warunek wszczęcia rozmów z Kosowem stawia zniesienie ceł. Rozmowy zawieszono mimo podpisanego w 2013 roku porozumienia, które nigdy nie weszło w życie.

Dotyczyło administracji lokalnych i innych instytucji działających w rejonach zamieszkanych przez serbską mniejszość (40 tys. Serbów mieszka na północy Kosowa i 80 tys. w kilkunastu różnych mniejszych enklawach).

"Może zechcą dostrzec we mnie zmianę"

Kurti powiedział, że jest gotowy na rozmowę z prezydentem Serbii Aleksandarem Vucziciem, dawnym ultranacjonalistą - jak przypomina AFP - który stał się proeuropejskim centroprawicowym konserwatystą.

Vuczić też zapowiedział, że jest gotowy do rozmów z Kurtim, który zarówno przez Serbów, jak i zachodnich dyplomatów uważany jest za "trudnego" polityka, znanego z nieustępliwości w kwestii stosunków z Belgradem.

- Społeczność międzynarodowa zaakceptuje wyniki tych wyborów - powiedział Kurti w wywiadzie. - Wszyscy się zmieniamy, (…) być może zechcą dostrzec we mnie zmianę, a ja widzę wiele zmian po ich stronie - dodał.

"Wreszcie pod koniec zrobi coś dobrego"

Do tej pory dyplomacja leżała w rękach prezydenta Hashima Thaciego, pierwszego premiera niepodległego Kosowa i przeciwnika Kurtiego.

- Musi mi powierzyć misję utworzenia nowego rządu, wreszcie pod koniec zrobi coś dobrego - powiedział Kurti, który jednocześnie uważa, że "byłoby lepiej", gdyby Thaci nie był prezydentem aż do końca kadencji w 2021 roku.

Jak podano po przeliczeniu 98 procent głosów, Samostanowienie zdobyło 25,6 proc. poparcia, a LDK 24,9 proc. Na trzecim i czwartym miejscu znalazły się dwie partie dotychczasowej koalicji rządowej - Demokratyczna Partia Kosowa (PDK) Thaciego (21,1 proc.) i Sojusz na rzecz Przyszłości Kosowa (AAK) premiera Ramusha Haradinaja (11,5 proc.).

KosowoPAP/AFP

Autor: asty/adso / Źródło: PAP