W ciągu dwóch dni u trzech senatorów Partii Republikańskiej wykryto koronawirusa. Z tego powodu do 19 października część prac Senatu USA zostaje zawieszona. Bez zmian pozostaje termin przesłuchania kandydatki do Sądu Najwyższego Amy Coney Barrett.
O decyzji tej lider republikańskiej większości w Senacie Mitch McConnell poinformował w sobotę. Od piątku rano testy na koronawirusa dały pozytywny wynik u senatorów Mike'a Lee (Utah), Thoma Tillisa (Karolina Północna) oraz Rona Johnsona (Wisconsin). Wcześniej w tygodniu parlamentarzyści ci normalnie brali udział w pracach Kongresu.
Zakażeni byli na uroczystości w Białym Domu
Po wykryciu zakażenia SARS-CoV-2 u prezydenta Donalda Trumpa, pierwszej damy Melanii Trump i doradczyni szefa państwa Hope Hicks w Białym Domu natychmiast rozpoczęto sprawdzanie z kim zakażeni mogli się kontaktować - przekazała w piątek rzeczniczka Trumpa Kayleigh McEnany.
Lee i Tillis uczestniczyli 26 września w uroczystości w Białym Domu, na której prezydent USA ogłosił, że jego kandydatką do Sądu Najwyższego jest Barrett. Ze spotkaniem tym, bez zachowania zalecanego w epidemii dystansu i w większość bez maseczek, wiązane są najnowsze przypadki koronawirusa w Białym Domu. Republikanom zależy, by Barrett włączyć w skład Sądu Najwyższego jeszcze przed wyborami prezydenckimi zaplanowanymi na 3 listopada. Tym samym konserwatyści mieliby w tym pełniącym ważną polityczną i społeczną rolę gremium przewagę 6 do 3. W takim składzie Sąd Najwyższy decydowałby o ewentualnych sporach dotyczących wyborów.
Przesłuchanie Barrett przed senacką komisją sądownictwa odbędzie się planowo 12 października - przekazał McConnell.
Republikanie mają w Senacie większość 53 do 47. Ewentualna nieobecność ich senatorów może spowodować utratę większości w kluczowych głosowaniach, w tym w sprawie Barrett. Demokraci uważają, że z nominacją następczyni zmarłej 18 września liberalnej sędzi Ruth Bader Ginsburg należy wstrzymać się do wyborczego rezultatu. Wskazują też, że w wielu stanach już rozpoczęto masowe głosowanie korespondencyjne, co ich zdaniem oznacza, że de facto wybory już trwają.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock