Francuski Wysoki Urząd do spraw Zdrowia oświadczył, że kraj powinien rozważyć wprowadzenie obowiązkowych szczepień przeciw COVID-19 dla całej populacji. We Francji wciąż blisko 20 procent osób w wieku powyżej 80. roku życia nie przyjęło nawet pierwszej dawki szczepionki.
Szczepienie jest najskuteczniejszym narzędziem chroniącym przed śmiercią na COVID-19 i ciężkim przebiegiem tej choroby - podkreśla Francuski Wysoki Urząd ds. Zdrowia (HAS) w opublikowanym w piątek oświadczeniu. Dodaje, że szczepionki pozwalają też ograniczyć szybko rozprzestrzeniający się, bardziej zaraźliwy wariant Delta koronawirusa.
"HAS uważa, że obowiązek szczepień dla medyków mających kontakt z osobami podatnymi na zagrożenia, jest uzasadniony. Należy również rozważyć kwestię obowiązkowych szczepień dla całej populacji" – napisano w oświadczeniu.
Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział w poniedziałek, że od połowy sierpnia szczepienia przeciwko COVID-19 będą obowiązkowe dla lekarzy i pracowników placówek opiekuńczych. HAS popiera tę decyzję i zaleca, by rozważono objęcie obowiązkiem szczepień również inne grupy.
"Debata na ten temat powinna dotyczyć poszerzenia grona zobowiązanych do zaszczepienia się o osoby szczególnie narażone na ciężki przebieg COVID-19 czy pracowników mających kontakt z wieloma osobami" - przekonuje HAS. Urząd dodaje, że można by nawet rozważyć wprowadzanie obowiązkowych szczepień przeciw COVID-19 dla całej populacji.
"Dynamika epidemii wymaga gwałtownego zwiększenia liczby zaszczepionych"
HAS wskazał również, że we Francji istnieje już obowiązek szczepień. Chodzi o niemowlęta, które muszą przejść 11 szczepień. Przyjęcie zastrzyków chroniących przed wirusowym zapaleniem wątroby typu B, tężcem, błonicą i polio jest również wymagane od pracowników opieki zdrowotnej.
"Obecna dynamika epidemii wymaga gwałtownego zwiększenia liczby zaszczepionych, szczególnie w grupie najbardziej narażonych osób" - zaznacza HAS.
We Francji wciąż blisko 20 proc. osób w wieku powyżej 80. roku życia nie przyjęło nawet pierwszej dawki szczepionki. Niezaszczepione osoby powyżej 60. roku życia stanowią około 3 proc. populacji, ale do tej grupy należy 35 proc. chorych na COVID-19, którzy wymagają hospitalizacji - wylicza Urząd.
Źródło: PAP