Nie ma według mnie alternatywy - powiedział w sobotę brytyjski premier Boris Johnson, ogłaszając wprowadzenie nowych, najsurowszych do tej pory obostrzeń między innymi w rejonie Londynu. Czwarty poziom ograniczeń zakłada zakaz wyjścia z domu bez ważnych powodów oraz spotkania z innymi tylko na otwartej przestrzeni. Nowe zasady zaczną obowiązywać od północy w sobotę.
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson powiedział, że ponieważ liczba zakażeń koronawirusem w Anglii gwałtownie rośnie z powodu pojawienia się nowego, szybciej rozprzestrzeniającego się wariantu wirusa, rząd musi podjąć pilne działania. Ogłosił nałożenie ściślejszych restrykcji na miliony ludzi w rejonie Londynu, południowo-wschodniej i wschodniej Anglii. Obostrzenia zakładają pozostanie w domach i drastycznie ograniczają zapowiadane wcześniej plany złagodzenia przepisów w okresie Bożego Narodzenia.
- Wiem, jakie to będzie rozczarowanie, ale przez całą tę pandemię mówiliśmy, że musimy i będziemy kierować się nauką. Kiedy nauka się zmienia, musimy zmienić naszą odpowiedź. Kiedy wirus zmienia swoje metody ataku, musimy zmienić naszą metodę obrony - powiedział Johnson podczas konferencji prasowej na Downing Street. Dodał, że nie widzi żadnej alternatywy dla nowych obostrzeń. - Już wiemy wystarczająco dużo, aby mieć pewność, że musimy działać natychmiast - ocenił.
Co zakładają nowe obostrzenia?
Londyn i południowo-wschodnia Anglia - czyli około jedna trzecia angielskiej populacji - są objęte obecnie trzecim poziomem ograniczeń, najwyższym w dotychczasowej skali. Teraz - wraz ze wschodnią Angilią - znajdą się na nowym, czwartym poziomie.
Objęte nim zostaną m.in. hrabstwa Kent, Buckinghamshire, Berkshire, Surrey, Hertfordshire, Essex, a także miasta Bedford, Milton Keynes, Luton i Portsmouth.
Nowe obostrzenia zakładają, że ludzie będą musieli pozostać w domach, z wyjątkiem ważnych powodów, takich jak praca. Handel detaliczny (oprócz sklepów sprzedających produkty niezbędne do życia), rekreacja i rozrywka w zamkniętych pomieszczeniach zostaną wstrzymane. Wszystkie punkty usługowe, w tym fryzjerzy i salony kosmetyczne, a także siłownie będą zamknięte.
Spotykanie się z osobami spoza własnego gospodarstwa domowego lub tzw. bańki wsparcia ograniczone zostanie do jednej osoby, a ponadto spotkania takie będą mogły odbywać się tylko na zewnątrz. Ludziom nie wolno wjeżdżać do obszaru objętego poziomem czwartym, jak również opuszczać go.
Nowe zasady zaczną obowiązywać od północy w sobotę. Pozostaną w mocy przynajmniej przez dwa tygodnie, a pierwszy przegląd sytuacji nastąpi 30 grudnia.
Johnson ogłosił też znaczące ograniczenie planowanego poluzowania restrykcji na okres Bożego Narodzenia. Na obszarach objętych poziomami 1-3 spotkania członków trzech gospodarstw domowych będą możliwe tylko w dzień Bożego Narodzenia, 25 grudnia. Wcześniej planowano, że będzie to możliwe przez pięć dni.
Natomiast członkowie gospodarstw domowych, które znajdą się na poziomie czwartym, w ogóle nie będą mogli w okresie świąt spotkać się z osobami mieszkającymi gdzie indziej.
Johnson: nie ma dowodów, że szczepionka będzie mniej skuteczna wobec nowego wariantu koronawirusa
Johnson mówił na sobotniej konferencji, że nowy szczep koronawirusa "może być do 70 procent bardziej zakaźny niż stary wariant". Podkreślił, iż mówi to "z ciężkim sercem", ale w związku z potencjalnym ryzykiem związanym z nową odmianą patogenu święta nie mogą odbyć się zgodnie z zakładanym wcześniej planem.
Brytyjski premier zapewnił przy tym, że "nie ma dowodów na to, że jest bardziej śmiertelny lub powoduje cięższe choroby". - Podobnie nie ma dowodów na to, że szczepionka będzie mniej skuteczna wobec nowego wariantu - podkreślił.
Koronawirus w Wielkiej Brytanii
Jak poinformowano w sobotę wieczorem, że w Wielkiej Brytanii w ciągu doby wykryto 27 052 nowe zakażenia koronawirusem oraz odnotowano 534 kolejne zgony osób chorych na COVID-19. Liczba nowo wykrytych zakażeń jest niższa od raportowanej dnia poprzedniego o 1455, ale o 5550 wyższa od bilansu z poprzedniej soboty.
Nadal najtrudniejsza sytuacja jest w Walii, gdzie po raz kolejny odnotowano największą dobową liczbę zakażeń - 3065. W Anglii potwierdzono 22 775 nowych infekcji, w Szkocji - 572, a w Irlandii Północnej - 640.
W całym kraju liczba wykrytych od początku epidemii infekcji SARS-CoV-2 wynosi obecnie 2 004 219, co oznacza, że Wielka Brytania stała się szóstym państwem świata, gdzie przekroczony został poziom dwóch milionów przypadków. Więcej wykrytych zakażeń jest tylko w USA, Indiach, Brazylii, Rosji i Francji.
Liczba zgonów z ostatniej doby jest wyższa o 45 od tej z dnia poprzedniego, a od statystyki z minionej soboty wyższa o 15. Dotychczasowy bilans zmarłych chorujących na COVID-19 wynosi 67 075, z czego 58 566 osób zmarło w Anglii, 4280 - w Szkocji, 3046 - w Walii, a 1183 - w Irlandii Północnej. Pod względem liczby zgonów Wielka Brytania zajmuje szóste miejsce na świecie - za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią, Indiami, Meksykiem i Włochami.
Bilans nowych zgonów obejmuje wszystkie te, które zarejestrowano między godz. 17 w czwartek a godz. 17 w piątek i które nastąpiły w ciągu 28 dni od potwierdzenia testem obecności SARS-CoV-2. Bilans zakażeń obejmuje 24 godziny między godz. 9 w piątek a godz. 9 w sobotę.
Według danych z piątku, które nie obejmują Irlandii Północnej, w szpitalach przebywało 18 483 chorych zakażonych koronawirusem, co stanowi wzrost o 157 w stosunku do czwartku.
Wkrótce po sobotniej konferencji Johnsona rząd Walii poinformował o przyspieszeniu lockdownu. Zamiast 28 grudnia zacznie się on już o północy z soboty na niedzielę z jednodniową przerwą na Boże Narodzenie.
Nowy wariant koronawirusa
Nowy wariant koronawirusa wykryto w zeszłym tygodniu podczas rutynowych badań w hrabstwie Kent w południowo-wschodniej Anglii. Do tej pory potwierdzono ponad 1000 przypadków zakażenia nim na prawie 60 różnych obszarach geograficznych - przeważnie na południu Anglii. Pojedyncze przypadki zidentyfikowano też w Szkocji i Walii. Zdaniem naukowców, zapewne nie został on przywieziony z zagranicy, lecz jest rodzimego pochodzenia.
Źródło: Reuters, PAP