W Rosji odnotowano najwyższy dzienny wzrost potwierdzonych przypadków koronawirusa – ponad 10 tysięcy infekcji. Tym samym bilans zakażonych w tym kraju wzrósł do 134 687. Jednocześnie przyrost liczby ofiar śmiertelnych epidemii w Rosji maleje.
W ciągu ostatnich 24 godzin w Rosji wykryto 10 633 nowe przypadki zakażenia SARS-CoV-2, a łączna liczba zakażeń wynosi teraz 134 687 - poinformował w niedzielę sztab rządowy. W tym samym czasie zmarło 58 pacjentów z COVID-19. Łączna liczba przypadków śmiertelnych wzrosła tym samym do 1280. Jest to kolejny rekordowy przyrost zakażeń w ciągu jednej doby, dzień wcześniej było ich 9623. Liczba zgonów praktycznie się nie zmieniła - w sobotę sztab informował o 57 przypadkach.
1626 pacjentów wypisano od soboty ze szpitali, co oznacza, że od początku pandemii wyleczono w tym kraju 16 639 osób. Ponad połowa nowych infekcji w Rosji (50,3 proc.) dotyczy osób, które nie miały objawów choroby.
Jak zwraca uwagę "Moscow Times", Rosja jest siódmym najbardziej dotkniętym pandemią krajem na świecie. W zeszłym tygodniu wyprzedziła Chiny, Turcję oraz Iran.
Moskwa nadal prowadzi pod względem liczby zakażeń - przybyło ich od soboty ponad 5,9 tysiąca, a ich łączna liczba przekroczyła 68 tysięcy. Wśród nowych zachorowań w stolicy 9,3 procent dotyczy dzieci. Największą grupę, 39,2 procent, stanowią osoby w wieku 18-45 lat.
KORONAWIRUS NA ŚWIECIE. ZOBACZ RELACJĘ TVN24.PL >>>
Premier z koronawirusem i plany luzowania restrykcji
Dwa dni wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin informował, że kraj nie osiągnął jeszcze szczytu zachorowań. Ogłosił jednocześnie, że etapowe otwieranie państwa może rozpocząć się w ciągu najbliższych dwóch tygodni, "w zależności od sytuacji epidemiologicznej" w poszczególnych regionach. Putin przedłużył okres społecznej izolacji i zakazu pracy do 11 maja. Prezydent zlecił także opracowanie nowego "pakietu pilnych środków wspierających gospodarkę".
Jak poinformował Putin, dziennie w Rosji przeprowadzanych jest 150 tysięcy testów na obecność koronawirusa.
Źródło: Reuters, Moscow Times, PAP