Przewodniczący Bundestagu: nie wszystko musi być podporządkowane ochronie życia

Źródło:
PAP

Przewodniczący Bundestagu Wolfgang Schaeuble w rozmowie z dziennikiem "Tagesspiegel" stwierdził, że w czasie pandemii koronawirusa "nie wszystko musi być podporządkowane ochronie życia". Jak zaznaczył, "państwo musi zagwarantować wszystkim obywatelom jak najlepszą opiekę zdrowotną, co nie zmieni faktu, że ludzie będą dalej umierać na COVID-19".

- Kiedy słyszę, że wszystko inne musi być podporządkowane ochronie życia, to muszę powiedzieć: ta absolutyzacja nie jest słuszna - powiedział przewodniczący Bundestagu Wolfgang Schaeuble w rozmowie z berlińskim dziennikiem "Tagesspiegel".

Oglądaj TVN24 w internecie na TVN24 GO>>>

Słowa jednego z najważniejszych polityków Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej odbiły się szerokim echem w niemieckich mediach.

- Jeżeli w ogóle w naszej konstytucji istnieje jakaś absolutna wartość, to jest nią godność człowieka. Ona jest nienaruszalna. Ale ona nie wyklucza, że będziemy musieli umrzeć - podkreślił Schaeuble.

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. CZYTAJ RAPORT TVN24.PL >>>

Polityk zaznaczył, że państwo musi zagwarantować wszystkim obywatelom jak najlepszą opiekę zdrowotną. Nie zmieni to jednak faktu, że "ludzie będą dalej umierać na koronawirusa" - dodał.

77-letni Schaeuble podkreślił, że sam znajduje się w grupie wysokiego ryzyka. - Mój strach jest jednak ograniczony. Wszyscy umrzemy. Uważam, że młodsi narażeni są na dużo większe ryzyko niż ja. Mój naturalny koniec jest bowiem trochę bliższy - powiedział.

W jego opinii decyzji na temat łagodzenia obostrzeń nie można zostawić tylko wirusologom. Należy rozważyć również "konsekwencje gospodarcze, społeczne, psychologiczne i inne" - powiedział. - Zamknięcie wszystkiego na dwa lata miałoby straszne konsekwencje - dodał.

Niedostatek informacji

W opinii Schaeublego podstawowym problemem polityków rządzących w czasie koronawirusa jest niedostatek informacji na temat wirusa, przez co nie da się przewidzieć wszystkich skutków podejmowanych obecnie decyzji. Jednak za najgorsze rozwiązanie uznał, "gdybyśmy miesiącami się zastanawiali i nic nie robili". - Im dłużej będzie trwał kryzys, tym trudniej będzie nim zarządzać - stwierdził.

Przewodniczący Bundestagu powiedział ponadto, że jego zdaniem pandemia koronawirusa doprowadzi do zmian strukturalnych w gospodarce, społeczeństwie i polityce i że w obecnej sytuacji widzi też szansę na zwalczanie pewnych przesadnych tendencji.

- Nadal największym problemem jest nie tylko pandemia, ale również zmiany klimatyczne, utrata różnorodności biologicznej, wszystkie te szkody, które my ludzie, a przede wszystkim my Europejczycy, aż do przesady wyrządzamy przyrodzie - podkreślił.

Liczba zakażonych koronawirusem w Niemczech zbliża się do 158 tysięcy. Zmarło blisko sześć tysięcy osób.

Autorka/Autor:tas\kwoj

Źródło: PAP