Wzrosła dobowa liczba zmarłych w Hiszpanii. Po czterech dniach wyhamowania

Pierwszy raz od pięciu dni w Hiszpanii zanotowano wzrost dobowej liczby zmarłych zakażonych koronawirusem. Mimo to w kraju silna jest nadzieja, że w niedługim czasie będzie można rozpocząć proces łagodzenia obostrzeń i stopniowego ożywiania gospodarki. - To normalne, że zdarzają się wahania. Istotne jest jednak, by dostrzec tendencję - przekonywała Maria Jose Sierra z rządowego centrum kryzysowego.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Hiszpańskie służby sanitarne we wtorkowym komunikacie podały, że o ile pomiędzy niedzielą a poniedziałkiem zanotowano 637 nowych ofiar śmiertelnych koronawirusa, to podczas ostatniej doby było ich 743.

Łącznie zmarło w tym kraju 13 798 osób. Hiszpania jest drugim po Włoszech - gdzie do poniedziałku odnotowano śmierć 16 523 osób - krajem z najwyższym wskaźnikiem zgonów na świecie.

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. CZYTAJ NA TVN24.PL >>>

"Istotne jest, by dostrzec tendencję"

Agencja Reutera zwróciła uwagę, że mimo przerwania czterodniowej tendencji spadkowej, wtorkowy przyrost w proporcji do łącznej liczby przypadków śmiertelnych jest nadal o około połowę mniejszy niż przed tygodniem.

- To normalne, że zdarzają się wahania. Istotne jest jednak, by dostrzec tendencję na podstawie zbiorczych danych – przekonywała Maria Jose Sierra z rządowego Centrum Koordynacji Ostrzegania i Nagłych Przypadków (CCAES). Dodała, że wtorkowe wyniki zawierają także spóźnione dane z weekendu.

Wykryć bezobjawowych nosicieli

W Hiszpanii nie słychać na razie, by zarzucono sygnalizowane ostatnio plany stopniowego znoszenia surowych ograniczeń nałożonych na obywateli i przedsiębiorców. Według przedstawicieli władz przed podjęciem decyzji należy jednak poszerzyć zakres badań i wykrywania bezobjawowych nosicieli koronawirusa. W najbliższych dniach rząd w Madrycie planuje przeprowadzić masowe i szybkie testy na obecność patogenu. Radio Cadena Ser przekazało, że około 62 tysięcy ludzi ma zostać dwukrotnie przebadanych w odstępie 21 dni.

"Zrobimy wszystko co tylko się da, by otworzyć zakład 20 kwietnia"

W związku z planami władz, hiszpański oddział niemieckiego giganta motoryzacyjnego Volkswagena zapowiedział gotowość do częściowego wznowienia pracy w swoim zakładzie w Nawarrze w ciągu dwóch tygodni. Fabryka została zamknięta w związku z przerwaniem łańcucha dostaw w połowie marca.

- Zrobimy wszystko, co tylko się da, by otworzyć zakład 20 kwietnia – mówił rzecznik firmy. Zapewnił, że jeśli tak się stanie, wszyscy pracownicy będą musieli stosować środki ochrony indywidualnej, a ich stanowiska pracy będą podlegały dezynfekcji.

Stan zagrożenia epidemiologicznego w Hiszpanii

W ramach obowiązującego w Hiszpanii stanu zagrożenia epidemicznego z domów mogą wychodzić tylko pracownicy instytucji i firm, których działalność jest niezbędna dla funkcjonowania państwa, a także osoby udające się do sklepu, apteki lub banku.

Pomimo kar sięgających do 600 euro (ok. 2700 zł) do piątku w Hiszpanii za złamanie kwarantanny wystawiono ponad 270 tys. mandatów. Za lekceważenie stanu zagrożenia zatrzymano ponad 2300 osób.

Czytaj także: