Ogólnokrajowy 17-dniowy lockdown, którego celem jest zatrzymanie rozprzestrzeniania się epidemii koronawirusa, ogłosił szef walijskiego rządu Mark Drakeford.
- Nie ma przed nami łatwych wyborów, ponieważ wirus rozprzestrzenia się szybko w każdej części Walii - mówił Drakeford. - Ograniczona czasowo "zapora ogniowa" ma być krótkim, ostrym szokiem, aby zawrócić zegar, spowolnić wirusa i dać nam więcej czasu. Będzie musiała być ostra i głęboka, aby wywrzeć wpływ, którego potrzebujemy - wyjaśnił.
Zgodnie z ogłoszonymi regulacjami zamknięte muszą zostać wszystkie sklepy z wyjątkiem tych, które sprzedają niezbędne artykuły, a także puby, bary, restauracje i miejsca rozrywki. Z wyjątkiem kluczowych pracowników, wszyscy pozostali powinni pracować zdalnie, jeśli to możliwe. Ludzie powinni pozostawać w domach, jeśli wyjście nie jest niezbędne.
Zabronione będą spotkania osób z różnych gospodarstw domowych, zarówno w zamkniętych pomieszczeniach, jak i na otwartych przestrzeniach, choć nadal można będzie się spotykać w ramach "baniek wsparcia", które mogą tworzyć osoby mieszkające samotnie. Po zwyczajowej tygodniowej przerwie w połowie semestru szkoły podstawowe zostaną otwarte, natomiast do szkół średnich wrócą tylko uczniowie klas siódmych i ósmych. Wszystkie świątynie zostaną zamknięte poza organizowaniem w nich ślubów i pogrzebów.
Wszystkie te restrykcje wejdą w życie o 18.00 w najbliższy piątek i potrwają co najmniej do poniedziałku 9 listopada. Drakeford powiedział, że bez tych działań publiczna służba zdrowia znajdzie się pod presją, której nie będzie w stanie sprostać i jeszcze więcej osób umrze. Ogłosił on również fundusz pomocowy o wartości 300 mln funtów, który ma umożliwić firmom przetrwanie okresu zamknięcia.
Pierwsza była Irlandia Północna
Walia jest drugą częścią Zjednoczonego Królestwa, która wprowadza krótki lockdown. Od minionego piątku trwa on już w Irlandii Północnej, choć tam zaplanowany jest na cztery tygodnie. Decyzja walijskiego rządu była powszechnie spodziewana, gdyż już teraz restrykcjami objęte są tereny, na których mieszka około dwie trzecie populacji Walii.
W Walii trzy razy w ciągu ostatniego tygodnia liczba wykrytych przypadków koronawirusa przekroczyła 900, co oznacza trzy najwyższe dobowe statystki od początku epidemii. Dotychczasowy bilans epidemii to 35 628 zakażeń i 1711 ofiar śmiertelnych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock