Na Ukrainie liczba zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 w piątek wzrosła do 942. Władze wprowadzają ostrzejsze restrykcje dla mieszkańców. W Kijowie przygotowują się do "drugiej fazy" epidemii, zwiększając liczbę szpitali, dokąd mają trafić zainfekowani.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Wiceminister zdrowia i główny lekarz sanitarny Ukrainy Wiktor Laszko powiedział w czasie piątkowej konferencji, że w ciągu ostatniej doby w kraju odnotowano 138 nowych przypadków zakażenia koronawirusem.
Największą liczbę zainfekowanych zarejestrowano w Kijowie - 189 pacjentów. W graniczącym z Rumunią obwodzie czerniowieckim, gdzie 3 marca potwierdzono pierwszy przypadek COVID-19, liczba zakażonych wzrosła do 171 osób, w obwodzie tarnopolskim na zachodzie kraju - do 114.
Laszko przekazał, że 477 zakażonych osób (z 942 zarejestrowanych w całym kraju), w tym 25 dzieci, jest hospitalizowanych. Nie żyją 23 osoby. 19 zostało wyleczonych.
Ministerstwo proponuje "ostrzejszą kwarantannę"
- Zaproponujemy ostrzejszą kwarantannę. Chcemy, by zostało ograniczone przemieszczanie się ludzi po to, aby bez większych obciążeń przejść szczytowy wzrost zakażeń - podkreślił wiceminister. I dodał: - Przewidujemy, że w niedalekiej przyszłości nastąpi szczyt wzrostu zachorowań w naszym kraju.
KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. CZYTAJ RAPORT TVN24.PL
Pod koniec marca rząd w Kijowie zdecydował o wprowadzeniu w kraju stanu sytuacji nadzwyczajnej. Zostały zamknięte także granice kraju. Ukraińcom zakazano pojawiać się w miejscach publicznych bez maseczek ochronnych, poruszać się po ulicach w grupach powyżej dwóch osób, przebywać w parkach i skwerach (oprócz spacerów z psem). Dzieci w wieku poniżej 16 lat nie mogą przebywać poza domem bez dorosłych.
W piątek ukraiński rząd podjął decyzję o wprowadzeniu kolejnych restrykcji. "Zakażenie koronawirusem nadal rozprzestrzenia się na Ukrainie. Jedynym sposobem na przerwanie łańcucha zakażeń i uratowanie życia jest zwiększenie środków kwarantanny. Po długich dyskusjach rząd zatwierdził listę dodatkowych ograniczeń. Decyzja zostanie formalnie opublikowana w najbliższym czasie" - poinformował na swoim blogu premier Denys Szmyhal.
Oczekiwanie "drugiej fazy" zachorowań
Władze blisko trzymilionowego Kijowa, który przoduje pod względem liczby zakażonych, oczekują "drugiej fazy zakażeń koronawirusem", dlatego przygotowały listę siedmiu kolejnych szpitali, dokąd mają trafić zainfekowani.
Wcześniej mer stolicy Witalij Kliczko mówił, że w kijowskich szpitalach testy są robione wszystkim pacjentom z rozpoznaniem "zapalenia płuc". Kliczko zapowiedział też podwyżki dla lekarzy oddziałów zakaźnych szpitali, gdzie są leczeni zainfekowani COVID-19.
Autorka/Autor: tas/tr
Źródło: Ukraińska Prawda, RBK-Ukraina, Interfax-Ukraina