Gunther von Hagens, kontrowersyjny niemiecki artysta zajmujący się plastynacją zwłok (metoda konserwacji tkanek), łamie kolejne tabu. Na otwartej właśnie w Berlinie wystawie eksponatów z ludzkich zwłok pokazał spreparowane ciała mężczyzny i kobiety podczas stosunku płciowego.
Kontrowersyjny eksponat umieszczony został w odrębnym pomieszczeniu. Młodzież poniżej 16. roku życia może go oglądać jedynie za pozwoleniem rodziców bądź prawnych opiekunów. Jego fotografowanie jest zabronione.
Niemcy oburzone
Pomysł plastynatora oburzył część opinii publicznej. Chadecki poseł Kai Wegner zażądał w rozmowie z dziennikiem "Bild", by prokuratura sprawdziła, czy tego typu ekspozycja nie narusza niemieckiego prawa. Zdaniem Wegnera, Hagens łamie kolejne tabu tylko dla pieniędzy. - Nie służy on ani medycynie, ani nauce - ocenił poseł.
Plastynator się broni
Von Hagens, nazywany przez niektóre media "doktorem śmiercią", broni się jednak, tłumacząc, że akt seksualny jest częścią ludzkiego życia. Cała ekspozycja nosi tytuł: "Cykl życia" i składa się z 200 eksponatów.
Choć przy okazji każdej wystawy naukowcowi zarzucano brak poszanowania dla życia i śmierci, jego ekspozycje zawsze cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Dotychczas obejrzało je około 26 milionów osób na całym świecie.
Fabryka ciał miała być w Polsce
Ciała, które preparuje von Hagens, przekazywane są mu na mocy testamentów. Eksponaty tworzy posługując się opracowaną przez siebie technologią, polegającą na zastępowaniu płynów organicznych substancjami chemicznymi (tzw. plastynacja). Zakład artysty znajduje się w graniczącym z Polską Guben, ma on także laboratorium w Chinach.
Kilka lat temu von Hagens planował założenie zakładu plastynacji w Sieniawie Żarskiej w Lubuskiem, gdzie kupił obiekty po starej fabryce. Wywołało to jednak protesty mieszkańców oraz władz miejscowości. Ostatecznie plastynator musiał zrezygnować ze swoich planów ze względu na polskie prawo, które zakazuje przewozu ludzkich zwłok przez granicę osobom prywatnym.
Zobacz sam
Od lutego w jednym z warszawskich centrów handlowych czynna jest wystawa spreparowanych zwłok. Mimo protestów części opinii publicznej i prób znalezienia odpowiedniego paragrafu, do dziś ekspozycji nie udało się zamknąć.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24