|

Zachwycają w Konkursie Chopinowskim. Arcymistrzami chcą być też w innej dziedzinie

Hyuk Lee kocha i muzykę, i grę w szachy
Hyuk Lee kocha i muzykę, i grę w szachy
Źródło: Leszek Szymański/PAP
Pianistami są wielkimi, wybitnymi, co udowadniają w trwającym właśnie w Warszawie XIX Konkursie Chopinowskim - bracia Hyuk i Hyo Lee z Korei Południowej decyzją szacownego jury pod przewodnictwem Garricka Ohlssona zakwalifikowali się do etapu III. Czasu na inną pasję, na fascynującą ich królewską grę, zostaje niewiele, a wyniki i na tym polu obaj osiągają zadziwiające.Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Bracia Hyuk i Hyo Lee z Korei Południowej zakwalifikowali się do etapu III XIX Konkursu Chopinowskiego.
  • W szachy często grają razem, biorą udział w turniejach. Mają wspólne marzenie - zostać arcymistrzami.
  • Hyuk mówiąc o swojej drugiej miłości, wspomina wybitnych muzyków, którzy też z pasją oddawali się szachom.
  • W Konkursie Chopinowskim bracia ze sobą nie rywalizują, wspierają się - tak zapewniali dziennikarzy, rozmawiając z nimi po polsku.

Nie pochodzą z rodziny o muzycznych tradycjach. Przypadek - to on zadecydował. Zapalił iskrę. Hyuk miał trzy lub cztery lata - nie pamięta. Z innymi dziećmi był na placu zabaw w Seulu, gdzie przyszedł na świat. Właśnie tam usłyszał muzykę, w której zakochał się z miejsca, muzykę prawdopodobnie Piotra Czajkowskiego. Nie mógł o niej zapomnieć, nie chciał, ciągle słyszał ją w głowie. Poprosił, by mama zaprowadziła go do szkoły muzycznej. Najpierw zapisała go na lekcje gry na skrzypcach, a kilka dni później także na fortepianie. Był tak zafascynowany, że dzielił czas na te dwa instrumenty, nigdy nie miał dość. Jeszcze w roku 2021 po cztery godziny dziennie ćwiczył i na skrzypcach, i na fortepianie, a mówił też, że chce być dyrygentem. Jako skrzypek najchętniej zagłębia się w repertuary Niccolo Paganiniego i Eugene'a Ysaÿe oraz koncerty Wolfganga Amadeusa Mozarta i Dmitrija Szostakowicza.

Czytaj także: