"Do szkół poszło pokolenie ukraińskich dzieci, które nie pamięta życia sprzed wojny"

Źródło:
PAP
Ćwiczenia wojskowe prorosyjskich separatystów
Ćwiczenia wojskowe prorosyjskich separatystów Reuters Archive
wideo 2/24
Ćwiczenia wojskowe prorosyjskich separatystów Reuters Archive

W ubiegłym roku w wyniku konfliktu na wschodzie Ukrainy zginęło 24 cywilów, a ponad setka została ranna. Według Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie są to między innymi ofiary eksplozji min i niewybuchów. W tym samym okresie śmieć poniosło 49 ukraińskich żołnierzy. Przedstawiciel rządu w Kijowie ocenił, że choć zawieszenie broni w regionie nie jest doskonałe, to przyczyniło się do zmniejszenia liczby ofiar konfliktu w Donbasie. 

Od końca lipca 2020 roku w Donbasie obowiązuje porozumienie "o całkowitym i wszechstronnym trybie przerwania ognia" między wojskami ukraińskimi i prorosyjskimi separatystami, które negocjatorzy Ukrainy, Rosji i OBWE osiągnęli w ramach tzw. grupy kontaktowej.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Porozumienie jest jednak łamane. Biuro prasowe Specjalnej Misji Obserwacyjnej OBWE przekazało, że od 27 lipca, kiedy rozejm wszedł w życie, do 19 stycznia obserwatorzy odnotowali około 6,3 tysiąca incydentów stanowiących według tej organizacji naruszenie zawieszenia broni. Jednak, dla porównania, od 1 stycznia do 27 lipca ubiegłego roku zarejestrowano prawie 130 tysiące takich zdarzeń. Są to m.in. wybuchy, serie strzałów, wystrzały.

Zawieszenie broni "nie jest idealne", ale uratowało "wiele żyć"

W Donbasie strzela się mniej, ale wojna nigdzie nie znikła - pisze ukraińska redakcja BBC. Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy powiadomił ją, że w 2020 roku w walkach w Donbasie zginęło 49 żołnierzy. Sześciu - w czasie rozejmu. BBC podaje, że rannych zostało 335 wojskowych (w tym 18 w czasie obowiązującego porozumienia). Wśród walczących na wschodzie kraju było też 70 strat niebojowych (które obejmują np. śmierć w wyniku choroby, samobójstwa, nieszczęśliwego wypadku).

Konflikt wciąż istotnie wpływa na sytuację ludności cywilnej. W 2020 roku misja OBWE zarejestrowała wśród cywilów 24 ofiary i 105 rannych. 40 z tych przypadków odnotowano już po wejściu w życie rozejmu. Większość tych zdarzeń związanych było z minami, niewybuchami i przedmiotami wybuchowymi - dodano.

"Mimo tego, że zawieszenie broni nie jest idealne, bez wątpienia uratowało wiele żyć" - ocenił wicepremier Ukrainy ds. reintegracji tymczasowo okupowanych terytoriów Ołeksij Reznikow na portalu Atlantic Council.

"Okna ciszy" w Donbasie

Jak przekazało OBWE, na sytuację cywilów po obu stronach linii frontu dodatkowo wpływają wdrożone w związku z pandemią restrykcje. Utrudniają one m.in. przekraczanie linii rozgraniczenia w obie strony.

Kolejny problem to infrastruktura. Biuro prasowe Specjalnej Misji Obserwacyjnej OBWE podkreśliło jednak, że obserwuje ona przestrzeganie tzw. okien ciszy, czyli zawieszenia broni w danych lokacjach, które pozwalają stronom na przeprowadzanie koniecznych napraw infrastruktury cywilnej, umożliwiającej dostawy wody i energii milionom mieszkańców po obu stronach linii kontaktowej. W 2020 roku OBWE ułatwiło przeprowadzenie 1,5 tysięcy takich "okien ciszy", dzięki czemu naprawiono i poddano konserwacji około 120 obiektów cywilnej infrastruktury krytycznej.

Konflikt w DonbasiePAP/Adam Ziemienowicz

"Do szkół poszło pokolenie ukraińskich dzieci, które nie pamięta życia sprzed wojny"

"Co dalej?" - na to pytanie niedawno na portalu Atlantic Council próbował odpowiedzieć ukraiński wicepremier ds. reintegracji czasowo okupowanych terytoriów. Reznikow ocenił, że Ukraina jest gotowa do podjęcia kroków w stronę pokoju, ale gotowości tej nie ma po stronie Rosji, w związku z tym trudno jest być optymistycznym co do możliwości długofalowego uregulowania konfliktu. Zaznaczył przy tym, że Kijów nie czeka na Kreml, a podejmuje własne działania, na przykład kształtuje politykę przyszłej reintegracji terytoriów.

"Nie ma czasu do stracenia. We wrześniu 2020 do szkół poszło pokolenie ukraińskich dzieci, które nie pamięta życia sprzed wojny" - zwrócił uwagę wicepremier.

Autorka/Autor:ft\mtom

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: