Izraelskie wojsko poinformowało, że przeprowadziło atak na jednego z przywódców radykalnego ruchu palestyńskiego Hamas w Strefie Gazy. Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres jest "oburzony rosnącą liczbą ofiar cywilnych i głęboko zaniepokojony izraelskim atakiem na budynek, w którym mieściły się redakcje międzynarodowych mediów w Gazie" - przekazał rzecznik ONZ.
Według informacji podawanych przez Izrael dom Chalila al-Hajeha, członka biura politycznego i jednego z najważniejszych działaczy Hamasu stanowił "część terrorystycznej infrastruktury" grupy.
Wcześniej izraelskie wojsko podało, że przeprowadziło nalot na dwa wielopiętrowe bloki w centrum Gazy, w tym jeden, w którym mieściły się redakcje zagranicznych mediów, agencji AP i Al-Dżaziry.
Izraelskie wojsko: cel prawnie uzasadniony
Jak przekazała kancelaria premiera Izraela Benjamina Netanjahu, szef rządu rozmawiał na ten temat z prezydentem USA Joe Bidenem, zapewniając go, że wojsko robi wszystko, by uniknąć ofiar wśród cywilów, ostrzegając ich i zarządzając ewakuację burzonych w nalotach bloków.
"Premier Netanjahu podziękował prezydentowi za wsparcie Stanów Zjednoczonych dla naszego prawa do samoobrony" - napisano w komunikacie. Wcześniej rzeczniczka Białego Domu stwierdziła, że USA przekazały Izraelowi, że bezpieczeństwo dziennikarzy jest najważniejsze.
Jak poinformowało izraelskie wojsko, w budynku, w którym mieściły się biura mediów, działalność prowadził także wywiad wojskowy Hamasu, wobec czego blok stanowił prawnie uzasadniony cel działań wojskowych.
Oburzenie z powodu ataku wyraził szef AP Gary Pruitt i kierownictwo Al-Dżaziry.
Szef ONZ zaniepokojony sytuacją w Strefie Gazy
"Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres jest oburzony rosnącą liczbą ofiar cywilnych i głęboko zaniepokojony izraelskim atakiem na budynek, w którym mieściły się redakcje międzynarodowych mediów w Gazie" - przekazał w sobotę rzecznik prasowy ONZ Stéphane Dujarric w pisemnej odpowiedzi na pytania prasy.
ONZ zareagowała na naloty armii izraelskiej, które zburzyły 13-piętrowy budynek mieszczący biura katarskich mediów Al Jazeera i amerykańskiej agencji prasowej Associated Press (AP) i zabiły dziesięciu członków dwóch rodzin w obozie dla uchodźców w palestyńskiej enklawie.
"Sekretarz generalny przypomina wszystkim stronom, że wszelkie masowe ataki na struktury cywilne i medialne naruszają prawo międzynarodowe i należy ich unikać za wszelką cenę" - powiedział rzecznik ONZ.
Eskalacja konfliktu izraelsko-palestyńskiego
W izraelskich nalotach i ostrzałach artyleryjskich Gazy zginęło od poniedziałku 145 osób, w tym 41 dzieci, a 1 100 osób zostało rannych. W opinii lokalnych urzędników służby zdrowia, to jest największa eskalacja przemocy w regionie od 2014 roku.
Według władz izraelskich palestyńskie grupy zbrojne wystrzeliły co najmniej 2 300 rakiet w kierunku Izraela, zabijając 10 osób, w tym dziecko i żołnierza, oraz raniąc ponad 560 Izraelczyków. Izraelska obrona przeciwlotnicza przechwyciła również liczne rakiety.
Przedstawiciel Departamentu Stanu USA odpowiedzialny za sprawy Izraela i Palestyny, Hady Amr, ma spotkać się w niedzielę z izraelskimi przywódcami w Jerozolimie i udać się na Zachodni Brzeg na rozmowy z palestyńskimi politykami. Tego samego dnia Rada Bezpieczeństwa ONZ ma się ponownie spotkać.
Źródło: PAP