Komorowski daleko od centrum. Blisko gen. Jaruzelskiego


Podczas Defilady Zwycięstwa na Placu Czerwonym na trybunie honorowej pomiędzy Dimitrijem Miedwiediewem a Władimirem Putinem siedzieli prezydent Chin Hu Jintao oraz kanclerz Niemiec Angela Merkel. Pełniący obowiązki prezydenta Polski marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, jak wszyscy przywódcy państw, też zajął miejsce w pierwszym rzędzie, ale daleko od rosyjskiego prezydenta i premiera.

Podczas uroczystości marszałek Komorowski - siedział blisko gen. Wojciecha Jaruzelskiego, ale od byłego prezydenta Polski dzielił go inny były prezydent, Chorwat Stipe Mesić - rzadko dał się uchwycić w kadr kamer transmitujących defiladę. Te skupiały się na głównie na gospodarzach święta i ich najbliższym otoczeniu, z Hu i Merkel na czele.

Jak tłumaczył reporter TVN24 Paweł Łukasik, w usadowieniu Komorowskiego nie należy doszukiwać się żadnych podtekstów.

Złożyli kwiaty

Już po defiladzie Dmitrij Miedwiediew wraz z przywódcami ponad 20 innych krajów wspólnie złożyli girlandę z kwiatów na Grobie Nieznanego Żołnierza w Parku Aleksandrowskim, przed murem Kremla. Chwilą ciszy uczcili pamięć ofiar II wojny światowej.

Podczas tej uroczystości Bronisław Komorowski stał w rzędzie za prezydentem Rosji. Jednak na koniec Miedwiediew zaprosił marszałka, by stanął obok niego.

Dmitrij Miedwiediew wraz z przywódcami państw
Dmitrij Miedwiediew wraz z przywódcami państwReuters

Marszałek na śniadaniu z kanclerz Niemiec

Jeszcze przed rozpoczęciem defilady Komorowski na śniadaniu spotkał się z Angelą Merkel. Dyrektor biura prasowego Kancelarii Sejmu Krzysztof Luft przekazał, że marszałek rozmawiał z niemiecką kanclerz o ożywieniu polsko-francusko-niemieckiej współpracy w ramach Trójkąta Weimarskiego.

Kanclerz Niemiec wyraziła również uznanie dla funkcjonowania państwa polskiego po tragicznej katastrofie pod Smoleńskiem, w której zginął prezydent Lech Kaczyński i szefowie wielu ważnych instytucji państwowych. Merkel - jak mówił Luft - wyraziła uznanie, że państwo polskie zachowało ciągłość funkcjonowania oraz godnie przeżyło te bardzo ciężkie chwile.

Komorowski w Katyniu

Po moskiewskich uroczystościach około godz. 13 czasu miejscowego (godz. 11 czasu polskiego) planowany jest wyjazd marszałka i polskiej delegacji do Smoleńska na miejsce tragedii prezydenckiego samolotu.

Następnie polska delegacja uda się na polski cmentarz do Katynia. Wieczorem planowany jest przejazd do białoruskiego Witebska, skąd samolot z polską delegacją ma wrócić do kraju.

Źródło: PAP, tvn24.pl