Z powodu groźby sankcji USA w ramach ustawy CAATSA o przeciwdziałaniu sankcjami adwersarzom Ameryki, opóźnia się dostawa rosyjskich samolotów Su-35 do Indonezji, która pierwszej maszyny oczekiwała już w październiku – podał w piątek dziennik "Kommiersant".
"Kontrakt na dostawę 11 myśliwców Su-35 nadal jest ważny, ale jego realizacja się opóźni" – powiedzieli gazecie anonimowi rozmówcy z rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego. "Sytuacja jest nieprzyjemna, ale nie krytyczna. Jesteśmy w stałym kontakcie z kontrahentem i szukamy wyjścia z tej sytuacji" – oświadczył jeden z nich.
Rosjanie boją się amerykańskiej reakcji
Jak twierdzi dziennik, realizacja zawartego w lutym tego roku kontraktu ocenianego na 1,154 mld dol., grozi sankcjami zarówno stronie indonezyjskiej, jak i rosyjskiemu bankowi prywatnemu, który zdecydowałby się na udzielenie kredytu na jego realizację.
Ustawa CAATSA, przyjęta przez Kongres USA w ubiegłym roku, przewiduje objęcie sankcjami gospodarczymi szeregu rosyjskich podmiotów. We wrześniu Donald Trump podpisał rozporządzenia wykonawcze do tej ustawy.
Według rosyjskiej gazety, indonezyjscy kontrahenci obawiają się, że realizując umowę, mogą narazić się Amerykanom. "Według naszego źródła w sferze współpracy wojskowo-technicznej, chociaż decyzja o zakupie Su-35 zapadła na długo przed CAATSA, władze USA do tej pory nie sformułowały jednoznacznego stanowiska w sprawie Indonezji" – pisze "Kommiersant".
Dziennik przypomina też swoją publikację, w której twierdziła, że amerykański minister obrony James Mattis naciskał na Dżakartę, by nie podpisywała kontraktu z Rosją, grożąc m.in. wstrzymaniem dostawy części do użytkowanych przez nią amerykańskich samolotów i kusząc w zamian możliwą sprzedażą samolotów F-16.
Ewentualne sankcje utrudniają także finansowanie kontraktu, którego część miała pochodzić z kredytu komercyjnego udzielonego przez rosyjski bank prywatny. "Ale wśród firm komercyjnych nie ma chętnych na to, by podpaść pod wtórne sankcje USA za współpracę z Rosoboroneksportem (rosyjski państwowy pośrednik w handlu bronią – red.), to ryzykowne dla ich innych projektów" – powiedział rozmówca "Kommiersanta".
W ślad za tymi doniesieniami rosyjska państwowa agencja TASS opublikowała wypowiedź "źródła dyplomatyczno-wojskowego", które twierdzi, że "zgodnie z kontraktem dostawy rosyjskich myśliwców powinny się zacząć nie wcześniej niż w 2019 r., a o dostawie w październiku tego roku nie było mowy".
Autor: adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock