Prezenterzy cieszących się wielką popularnością wieczornych programów: Stephen Colbert, Seth Meyers i Jimmy Fallon oraz weteran programów rozrywkowych, David Letterman, stanęli murem za kolegą z branży, którego wieczorny program został zdjęty z anteny. Ostrzegają też, że kraj zmierza w kierunku autokracji. "New York Times" pisze o "gniewie liberałów". Stację ABC oskarżono o cenzurę i uleganie naciskom Białego Domu.
Powodem decyzji stacji o zawieszeniu emisji był komentarz Jimmy'ego Kimmela, w którym stwierdził on m.in., że "w weekend osiągnięte zostały nowe szczyty absurdu". Kimmel powiązał Tylera Robinsona, domniemanego zabójcę stronnika Trumpa, Charliego Kirka, z ruchem MAGA. Zdaniem Kimmela MAGA próbuje przedstawić Robinsona "jako kogoś innego niż jeden z nich, i robi wszystko, aby zbić na tym kapitał polityczny". Prezenterowi zarzucono przeinaczenie poglądów Robinsona. Władze twierdzą, że zabójca wyznawał "lewicową ideologię".
Kimmel powiedział też w programie, że żal prezydenta po śmierci Kirka jest na miarę "żałoby czterolatka po złotej rybce". Odniósł się w ten sposób do komentarza Trumpa, który pytany przez dziennikarzy o samopoczucie po śmierci aktywisty oznajmił, że czuje się bardzo dobrze, i szybko zmienił temat, chwaląc się przygotowaniami pod budowę sali balowej w Białym Domu.
Komicy murem za Kimmelem
Stephen Colbert stwierdził, że zawieszenie programu to "jawna cenzura". "Dziś wieczorem wszyscy jesteśmy Jimmym Kimmelem" - powiedział rozpoczynając swój występ. Zauważył, że jeśli zdaniem stacji ta decyzja "zadowoli reżim", to jest "żałośnie naiwna". Wyśmiał też nowy, zatwierdzony przez rząd program "Daily Show" z - jak określił - "patriotycznie posłusznym prowadzącym". I odniósł się do wypowiedzi przewodniczącego Federalnej Komisji Łączności Brendana Carra, który sugerował, że należy przeciwstawić się programom, które nie mają "wartości społecznej". We fragmencie opublikowanym na Instagramie przed emisją mówił: - Wiesz, jakie są moje wartości społeczne? Wolność słowa!
W programie "The Late Show with Stephen Colbert" wyśmiano Disneya, spółkę-matkę ABC, przerabiając piosenkę z "Pięknej i Bestii". W "Be Our Guest", skierowanej do pracowników Disneya, ABC, ESPN i Hulu, fragment tekstu zmieniono na: "Zamknij gębę, ostrzegamy cię, żebyś przestał piep*yć". A we wstępie do piosenki: "Mamo, to jest to słowo / Czy słyszałaś? / Preferowane jest całowanie tyłków!" oraz: "Nowa zasada w ABC / Nie wyśmiewajcie Donny'ego T."
Seth Meyers (Late Night with Seth Meyers) wyszedł naprzeciw obawom, że może być następny w kolejce do "zdjęcia z wizji" i rozpoczął swój program z ironią: - Administracja dąży do ograniczenia wolności słowa. Zupełnie bez związku z tym chcę powiedzieć, zanim zaczniemy, że zawsze podziwiałem i szanowałem Trumpa.
Dodał, że jeśli kiedyś widziano, by wypowiadał się o nim negatywnie, to z pewnością "było AI".
Istotny jest także komentarz weterana branży, Davida Lettermana, którego program "Late Show with David Letterman" przyciągał miliony widzów przez ekrany ponad 20 lat. - To jest nędza. Nie można zwalniać ludzi z powodu strachu lub próby schlebiania autorytarnej, przestępczej administracji w Gabinecie Owalnym - skomentował w czwartek podczas festiwalu Atlantic Festival, przekazuje "New York Times". - To po prostu tak nie działa - dodał. - Źle się z tym czuję, bo wszyscy widzimy, do czego to zmierza. Zarządzanie mediami nie jest dobre, jest śmieszne, absurdalne.
Jimmy Fallon w programie "The Tonight Show" przyznał, że "nie wie, co się dzieje, ale chyba nikt nie wie". Zażartował, że obudził się z setką wiadomości od ojca o treści: "Przykro mi, że odwołali twój program". Podkreślił, że zna Kimmela i jest on "porządnym, zabawnym i kochanym facetem". Wyraził też nadzieję, że wkrótce wróci na antenę.
Autorka/Autor: zeb//az
Źródło: The Guardian, CNBC, USA Today, Hollywood Reporter, New York Times
Źródło zdjęcia głównego: Scott Diussa / A.M.P.A.S.