W środę stacja ABC poinformowała, że program "Jimmy Kimmel Live", prowadzony przez popularnego komika, zostaje zdjęty z anteny na czas nieokreślony. Na początku tego tygodnia prezenter odniósł się do ostatnich wydarzeń politycznych, które wstrząsnęły Ameryką. W swoim komentarzu Kimmel powiązał Tylera Robinsona, domniemanego zabójcę konserwatywnego aktywisty Charliego Kirka, z ruchem MAGA.
Decyzję o "zawieszeniu programu" podjęto kilka godzin po tym, jak przewodniczący Federalnej Komisji Łączności Brendan Carr zasugerował, że licencja nadawcza ABC jest zagrożona z powodu wypowiedzi Kimmela.
Co powiedział Kimmel?
- W ten weekend osiągnęliśmy kolejne szczyty (absurdu - PAP), wraz z kliką MAGA, która za wszelką cenę próbuje przedstawić tego młodziaka, który zamordował Charliego Kirka, jako kogoś innego niż jednego z nich, i robi wszystko, aby zbić na tym kapitał polityczny - stwierdził podczas poniedziałkowego show Jimmy Kimmel. - Pomiędzy oskarżaniem a krytyką był też smutek - dodał.
Kimmel przyznał też w programie, że żal prezydenta po śmierci Kirka jest na miarę "żałoby czterolatka po złotej rybce". Odniósł się tym do komentarza Trumpa, który pytany przez dziennikarzy o samopoczucie po śmierci aktywisty, przyznał, że czuje się bardzo dobrze i szybko zmienił temat, chwaląc się przygotowaniami pod budowę sali balowej w Białym Domu.
Trump o zawieszeniu Jimmy'ego Kimmela
Do decyzji o zawieszeniu programu odniósł się Donald Trump, który określił ją jako "wspaniałą wiadomość dla Ameryki". Stwierdził też, że "Kimmel nie ma żadnego talentu" i pogratulował stacji odwagi.
Jimmy Kimmel to jedna z najpopularniejszych postaci telewizyjnych w Stanach Zjednoczonych. W swoim programie w humorystyczny sposób komentował bieżące wydarzenia. Ponadto poprowadził czterokrotnie ceremonię rozdania Oscarów. Jest też bezkompromisowym krytykiem polityki obecnego prezydenta.
Donald Trump wielokrotnie obwiniał radykalną lewicę o doprowadzenie do zabójstwa Kirka, który został zastrzelony podczas występu na Uniwersytecie Utah Valley na początku września.
Kłopotliwi prezenterzy
CNBC, powołując się na swojego informatora, podaje, że Jimmy Kimmel nie został zwolniony, tylko zawieszony. W środę wieczorem Trump zasugerował, aby inna amerykańska stacja, NBC, poszła w ślady ABC i zlikwidowała swoje wieczorne programy "The Tonight Show with Jimmy Fallon" i "Late Night with Seth Myers". Zdaniem prezydenta mają "słabą oglądalność", a stację NBC, która jest ich nadawcą, określił jako "fałszywą".
Stacja MSNBC zwolniła w zeszłym tygodniu analityka politycznego Matthew Dowda za jego komentarze na antenie na temat zabójstwa, stwierdzając, że "nienawistne myśli prowadzą do nienawistnych słów, które następnie prowadzą do nienawistnych czynów".
W tym roku już stacja CBS zdjęła z anteny program "The Late Show with Stephen Colbert". Ten krok tłumaczono względami finansowymi, jednak - jak zauważa "New York Times" - Colbert, podobnie jak Kimmel, był krytykiem prezydenta i jego polityki.
Oburzenie po zawieszeniu programu Kimmela
Politycy, osobistości medialne i organizacje walczące o wolność słowa wyraziły swoje oburzenie i zaniepokojenie zawieszeniem programu Jimmy'ego Kimmela, ostrzegając, że krytycy Donalda Trumpa są systematycznie uciszani. Gubernator Kalifornii Gavin Newsom nazwał zwalnianie komentatorów i odwoływanie programów "skoordynowanymi" i "niebezpiecznymi". Dodał, że Partia Republikańska "nie wierzy w wolność słowa". - Cenzurują was na bieżąco - dodał.
Chuck Schumer, demokratyczny senator, potępił naciski wywierane na stacje telewizyjne przez administrację Trumpa jako "nikczemne, obrzydliwe i sprzeczne z wartościami demokratycznymi". Porównał je do strategii autokratycznych przywódców Chin i Rosji. - Trump i jego sojusznicy najwyraźniej chcą uciszyć mowę, której nie lubią słuchać - stwierdził.
Kim był Charlie Kirk
Kirk był jednym z najbardziej prominentnych działaczy ruchu America First i ultraprawicowym komentatorem politycznym, a także założycielem organizacji Turning Point USA (TPUSA), która zajmowała się przede wszystkim pozyskiwaniem młodzieży na amerykańskich uczelniach. Był znany z często burzliwych debat ze studentami. TPUSA prowadziła też własne kanały medialne, a Kirk miał swój program publicystyczny w bliskiej Trumpowi skrajnie prawicowej telewizji Real America Voice.
Trump - mimo wielu przypadków prawicowego terroryzmu w ostatnich latach i zamachów na liberalnych polityków - konsekwentnie przekonuje, że za przemoc polityczną odpowiada jedynie radykalna lewica.
Autorka/Autor: Ewa Żebrowska //az
Źródło: PAP, CNBC, Guardian
Źródło zdjęcia głównego: Avalon