USA zwolniły z w niedzielę z więzienia w Guantanamo na Kubie 41-letniego Jemeńczyka i odesłały go do Włoch. W poniedziałek poinformowano o wypuszczeniu z Guantanamo kolejnych więźniów - kolejnego Jemeńczyka i Tadżyka. Ci zostali odesłani do Serbii
W poniedziałek zwolnieni zostali: Jemeńczyk Mansur Ahmed Saad al-Dajfi, oskarżony o przynależność do Al-Kaidy i znajomość planów ataków z 11 września 2009 roku, oraz Tadżyk Mohammed Dawłatow, oskarżony o działalność w skrajnym ruchu dżihadystycznym w Tadżykistanie i pobyt w obozach szkoleniowych Al-Kaidy.
Obietnica Obamy
Oznacza to, że w Guantanamo pozostało 76 więźniów. Prezydent USA Barack Obama obiecał podczas kampanii wyborczej 8 lat temu, że zamknie owiane złą sławą i krytykowane przez obrońców praw człowieka oraz państwa europejskie więzienie w Guantanamo. Administracja USA tłumaczyła wielokrotnie, że dotychczas mu się to nie udało, bo Kongres co roku blokuje postawienie więźniów przed sądami federalnymi i ich transfer do USA.
Więzienie dla najgroźniejszych terrorystów
Pierwszych więźniów zaczęto sprowadzać do wojskowej bazy USA w Zatoce Guantanamo na Kubie w 2002 r. w odpowiedzi na ataki na Nowy Jork i Waszyngton z 11 września 2001 r. Jak twierdziły ówczesne władze USA, zamknięci zostali tam najgroźniejsi terroryści na świecie - islamscy ekstremiści, talibowie i działacze Al-Kaidy. Ale spośród 779 osób, które przewinęły się przez więzienie w Guantanamo, większość wypuszczono jeszcze za prezydentury George'a W. Busha bez postawienia im formalnych zarzutów. Jak dotąd skazano tylko kilku więźniów, w tym kierowcę Osamy bin Ladena.
USA od lat prowadzą rozmowy z państwami trzecimi w sprawie przyjęcia przez nie części więźniów z Guantanamo.
Autor: mart//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: defence.gov