Duży okręt desantowy Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej "Jamał" we wtorek przeszedł przez tureckie cieśniny Bosfor i Dardanele, kierując się na Morze Śródziemne - poinformowały media w Rosji, powołując się na media społecznościowe Turcji. To kolejny rosyjski okręt desantowy, który pokonał tę drogę w ostatnim czasie. Jego śladami płyną kolejne.
Według tureckich internautów, "Jamał" płynie z ładunkiem do syryjskiego portu Tartus, gdzie znajduje się baza zaopatrzeniowa Marynarki Wojennej FR.
W sobotę na Morze Śródziemne wpłynęły dwa inne duże okręty desantowe Floty Czarnomorskiej - "Nikołaj Filczenkow" i "Saratow", a w poniedziałek - okręt pomocniczy tej floty (stawiacz boi) KIŁ-158. Ten ostatni może także przewozić ładunki i paliwo.
Ekspres Syryjski
Według mediów w Turcji rosyjskie okręty desantowe uczestniczą w operacji Ekspres Syryjski, której celem jest dostarczanie broni i amunicji dla armii Syrii. Na "Saratowie" reporterzy tureckich portali dostrzegli pojazdy ciężarowe, ukryte za siatką maskującą.
Military vehicles on the landing ship Saratov during LSTM’s Bosphorus transit #SyriaExpress pic.twitter.com/hEHBxsaxsQ
— Yörük Işık (@YorukIsik) październik 17, 2015
Z kolei media w Rosji przekazały, że Marynarka Wojenna FR wykorzystuje w tym celu również około 10 cywilnych kontenerowców, w tym kilka statków, które wcześniej pływały pod obcymi banderami, a które jednak są własnością rosyjskich armatorów.
Rosja i USA prowadzą obecnie równoległe operacje lotnicze w Syrii. Amerykanie od ponad roku atakują cele dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS) zarówno w Iraku, jak i w Syrii. Rosja, która włączyła się do konfliktu syryjskiego 30 września, deklaruje, że jej lotnictwo również zwalcza IS, ale - jak podają źródła zachodnie - dokonuje nalotów także na pozycje wspieranych przez USA rebeliantów walczących z reżimem prezydenta Baszara el-Asada.
Autor: fil//gak / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: wiki (CC BY-SA 3.0) | Bopnik