"Koalicja absolutną większością poparła kandydaturę Hrojsmana na premiera"


Ukraińska koalicja parlamentarna zatwierdziła na stanowisko nowego premiera dotychczasowego przewodniczącego parlamentu Wołodymyra Hrojsmana – poinformował w środę wieczorem jego rzecznik Dmytro Stolarczuk. "Koalicja absolutną większością poparła kandydaturę Hrojsmana na premiera" – napisał Stolarczuk na Twitterze.

Oczekuje się, że kandydatura Hrojsmana zostanie w czwartek zatwierdzona przez Radę Najwyższą. Według deputowanych skład jego rządu jest już prawie uzgodniony, brakuje w nim jedynie ministra zdrowia. Także w czwartek dymisję musi złożyć Arsenij Jaceniuk, który oficjalnie wciąż jest premierem. Wcześniej w środę Hrojsman oświadczył, że po długich negocjacjach większości parlamentarnej udało się dojść do kompromisu w sprawie nowego rządu. - Doszliśmy do porozumienia, które pozwoli wyjść z kryzysu, w jakim się obecnie znajdujemy – oświadczył, otwierając porozumienie Rady Najwyższej (parlamentu), której jest przewodniczącym. Hrojsman podkreślił, że najważniejszym zadaniem nowego rządu będzie ustabilizowanie sytuacji w państwie i kontynuowanie reform. - Chodzi nie tylko o to, by ludzie otrzymali stanowiska ministrów. Chodzi o to, by byli to odpowiedzialni fachowcy, zdolni do rozwiązania ogromu problemów, z którymi mamy do czynienia w społeczeństwie – powiedział w opublikowanym na Facebooku wystąpieniu.

Kandydat na premiera zapewnił, że nie będzie tolerował w rządzie korupcji ani innych patologicznych zjawisk. - Jeśli ten rząd zostanie sformowany, to nie będzie się godził z jakimikolwiek oznakami korupcji. Jest to dla mnie kwestia zasadnicza. Uważam, że w kraju, w którym istnieją tak ogromne wyzwania (...), korupcja i przemyt są zbrodnią – oświadczył.

Długie rozmowy

Rozmowy o utworzeniu nowego ukraińskiego rządu ruszyły w niedzielę, gdy obecny premier Arsenij Jaceniuk zapowiedział, że poda się do dymisji. Krytykowany za opieszałość w reformach i przymykanie oczu na korupcję Jaceniuk oświadczył wówczas, że jego partia Front Ludowy pozostanie w sojuszu politycznym z prezydenckim Blokiem Petra Poroszenki. Negocjacje w sprawie składu Rady Ministrów były bardzo trudne. Ich uczestnicy relacjonowali mediom, że administracja Poroszenki chciała narzucić Hrojsmanowi w tworzonym przez niego rządzie ludzi, których kandydatury były dla niego nie do przyjęcia. Według źródeł w Bloku Poroszenki w nowym rządzie zachowają stanowiska dotychczasowi ministrowie: spraw wewnętrznych Arsen Awakow, sprawiedliwości Pawło Petrenko, obrony Stepan Połtorak, spraw zagranicznych Pawło Klimkin, polityki informacyjnej Jurij Stec oraz młodzieży i sportu Jurij Żdanow.

Wicepremierem i ministrem rozwoju gospodarczego i handlu miałby zostać obecny przedstawiciel prezydenta w parlamencie Stepan Kubiw, a wicepremierem i ministrem do spraw socjalnych Pawło Rozenko. Na wicepremiera ministra ds. integracji europejskiej wysuwana jest Iwanna Kłympusz-Cincadze, obecnie zastępczyni szefa parlamentarnej komisji spraw zagranicznych. Na wicepremiera i ministra ds. operacji antyterrorystycznej i okupowanych terytoriów na wschodniej Ukrainie i na Krymie wysuwany jest Wołodymyr Kistion. Wicepremierem ds. reform ma być obecny wiceszef administracji prezydenckiej Dmytro Szymkiw. Na czele ministerstwa finansów ma stanąć inny zastępca szefa administracji prezydenckiej Ołeksandr Danyluk. Resort infrastruktury miałby objąć jego obecny wiceszef Wołodymyr Omelan. - W sprawie kandydatów na ministrów energetyki oraz zdrowia wciąż trwają negocjacje. Hrojsman chce, by objęły je osoby o niesplamionej reputacji – powiedział agencji Interfax-Ukraina rozmówca z Bloku Poroszenki.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: