Kim przemówił jak kiedyś dziadek. "Poziom wojska reprezentuje siłę kraju"


Kim Dzong Un wydał noworoczne orędzie w państwowej telewizji. Był to pierwszy od 19 lat przypadek, kiedy lider Korei Północnej zwrócił się w ten sposób do mieszkańców kraju.

W 1994 roku za pośrednictwem telewizji i radia przemawiał dziadek obecnego lidera, Kim Ir Sen. Z kolei jego syn Kim Dzong Il rzadko występował publicznie.

Tradycję po dziadku przejął rządzący od roku krajem Kim Dzong Un. Przywódca mówił przede wszystkim o konieczności poprawy gospodarki, a także o potrzebie zjednoczeniu obu Korei. Zaznaczał jednak przy tym, że wojsko pozostanie narodowym priorytetem.

- Poziom wojska reprezentuje siłę kraju. Dopiero, gdy zbuduje się militarną potęgę, można rozwijać kraj - mówił w przemówieniu Kim Dzong Un. Przywódca wezwał także do radykalnych zmian, które "przekształcą zubożały kraj w giganta gospodarczego" i poprawią standard życia.

Ukarać Phenian

Oświadczenie Kim Dzong Una zbiegło się w czasie z dyskusją w Radzie Bezpieczeństwa ONZ dotyczącą ukarania Phenianu po niedawnym wystrzeleniu rakiety dalekiego zasięgu.

12 grudnia Korea przeprowadziła udaną próbę z rakietą, która - jak podano - wyniosła na orbitę okołoziemską satelitę meteorologicznego.

Rakietę Unha-3 odpalono mimo protestów społeczności międzynarodowej, podejrzewającej, że była to w istocie próba z pociskiem balistycznym, który w przyszłości może przenosić głowice nuklearne. Była to już druga próba rakietowa przeprowadzona w tym roku przez Phenian; poprzednia, z kwietnia, zakończyła się niepowodzeniem.

Wystrzelenie rakiety spotkało się z krytyką USA, Korei Południowej i Japonii. Chiny i Rosja wyraziły swe zaniepokojenie. Próbę potępiła m.in. Rada Bezpieczeństwa, która nałożyła na Koreę Północną dwa pakiety sankcji po każdej z dwóch prób jądrowych z lat 2006 i 2009.

Autor: abs\mtom / Źródło: BBC

Raporty: