Jedni z grzechami walczą dzięki silnej woli, inni za pomocą ... drewnianego kija. I chociaż rozbijanie "Piniaty" czyli wypchanej słodyczami kolorowej kukły, kojarzy się dziś bardziej z amerykańskimi "garden party" dla dzieci, to dla Meksykanów jest wciąż jednym z ważniejszych symboli Bożego Narodzenia.
Latynoamerykańska tradycja ma przypominać o naszych słabościach i skłaniać do ich pokonywania. Kolorowa kukła w kształcie gwiazdy symbolizuje siedem grzechów głównych, a jej rytualne zniszczenie świadczy o chęci walki ze złem. Jego pokonanie przynosi szczęśliwemu zwycięzcy symboliczną nagrodę w postaci słodyczy i owoców.
Tradycyjne strącenie "Piniaty" odbywa się w czasie Posadas, czyli dziewięciu dni poprzedzających Wigilię Bożego Narodzenia. W Meksyku jest to czas składania wizyt towarzyskich i obchodzony na pamiątkę postojów Marii i Józefa w drodze do Betlejem. Dorośli podczas spotkań organizują dla dzieci "Piniatę", sami również biorąc w niej udział.
Gwiazda zawsze obrywa najbardziej
Zwyczaj "Piniatas" korzeniami sięga jeszcze czasów przedkolonialnych. Konkwistadorzy przejęli go od miejscowych Indian, nadając mu chrześcijański charakter.
Zabawa polega na strąceniu kijem zawieszonej u sufitu "Piniaty" i zebraniu jak największej ilości rozsypanych słodyczy. Widowisko, najczęściej w formie improwizowanej śpiewogry, ma swoją dramaturgię.. Niektórych uczestników przepędza się kijem, albo wyciąga na środek.
Źródło: Reuters, TVN24