W obwodzie irkuckim na Syberii rozbił się helikopter Mi-8. Na pokładzie było 9 osób, wszystkie zginęły. Lecieli w rejon zatoru lodowego na rzece Dolna Tunguzka.
O natrafieniu na szczątki śmigłowca poinformowało źródło w spółce "Angara", do której należała maszyna.
Helikopter runął siedem kilometrów od wsi Prieobrażenka w rejonie katangskim. Odnaleziono ciała wszystkich osób, które znajdowały się na pokładzie Mi-8. To trzej członkowie załogi oraz czterech pracowników Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Helikopter przewoził też 1,9 tony materiałów wybuchowych, które były przeznaczone do likwidacji zatoru lodowego na rzece Dolna Tunguzka. Wysoki stan wody na rzece zagraża powodzią.
Spółka lotnicza "Angara" zajmuje się przede wszystkim przewozem ludzi, dostawą towarów i poczty w trudno dostępne miejsca Syberii. Firma dysponuje 12 helikopterami Mi-8.
Autor: //gak / Źródło: newsru.com
Źródło zdjęcia głównego: Gleb Osokin, CC BY-SA