Władze Katalonii zdecydują do 15 października czy kontynuować plany przeprowadzenia referendum niepodległościowego - ogłosił w poniedziałek rzecznik autonomicznych władz regionu. Katalonia miała zdecydować w referendum zaplanowanym 9 listopada czy chce oderwać się od Hiszpanii.
Władze Katalonii zawiesiły w zeszły wtorek kampanię przed referendum ws. niepodległości tego regionu Hiszpanii, gdyż - jak powiedział ich przedstawiciel - nie chcą łamać prawa. Rzecznik Generalitat zapewnił jednak, że w żadnym wypadku nie oznacza to rezygnacji z niepodległościowych aspiracji.
Dzień wcześniej hiszpański Trybunał Konstytucyjny zawiesił obowiązywanie wprowadzonego w Katalonii prawa pozwalającego na przeprowadzenie referendum niepodległościowego, planowanego na 9 listopada. Od chwili zaskarżenia przez rząd centralny rozporządzeń wprowadzonych przez rządy autonomiczne zostają one automatycznie zawieszone na pięć miesięcy i w tym okresie Trybunał rozpatruje skargę.
Rząd Hiszpanii przeciw niepodległej Katalonii
Rządząca w Hiszpanii Partia Ludowa (PP) zapowiedziała już, że zaskarży również decyzję rządu Katalonii o powołaniu komisji wyborczej.
Dekret premiera Katalonii, powołujący komisję wyborczą mającą nadzorować referendum niepodległościowe, został na początku października opublikowany w biuletynie tej wspólnoty autonomicznej.
Jak powiedziała Alicia Sanchez-Camacho, przewodnicząca PP w Katalonii, partia "złoży skargę na powołanie i skład komisji". Dodała też, że podobną skargę złoży rząd centralny. Jak podaje dziennik "El Mundo", prokuratura generalna rozważa oskarżenie premiera Katalonii Artura Masa o nieposłuszeństwo wobec Trybunału Konstytucyjnego.
Od czasu ogłoszenia planowanej daty głosowania w Katalonii rząd centralny w Madrycie deklarował jasno, że nie dopuści do plebiscytu. Zdaniem rządu Mariano Rajoya przeprowadzenie głosowania byłoby niezgodne z hiszpańską konstytucją. Kataloński parlament poszukuje jednak rozwiązań prawnych, które pozwoliłyby ominąć ten problem.
Autor: kło/kka / Źródło: reuters, pap