Karzaj frustruje Obamę. Będzie opcja zerowa?


Rośnie napięcie między prezydentem USA Barrackiem Obamą a rządem prezydenta Afganistanu Hamida Karzaja. Stany Zjednoczone nie tylko rozważają szybsze, ale też całkowite wycofanie wojsk z Afganistanu - informuje "New York Times".

Dziennik pisze o tym we wtorek, powołując się na przedstawicieli amerykańskich i europejskich władz.

Pretensje Karzaja

Prezydent USA zobowiązał się do zakończenia zaangażowania militarnego w Afganistanie do końca 2014 roku. Jednocześnie USA prowadzą z Kabulem negocjacje dotyczące pozostawienia w kraju ok. 8 tys. amerykańskich żołnierzy.

"New York Times" zwraca jednak uwagę, że relacje Obamy z prezydentem Afganistanu Hamidem Karzajem powoli ulegają pogorszeniu po rozpoczęciu w czerwcu przez USA rozmów pokojowych z talibami w Katarze. Karzaj oskarżył USA o próbę wypracowania oddzielnego porozumienia pokojowego z talibami i ich pakistańskimi poplecznikami, co wystawiłoby rząd Karzaja na niebezpieczeństwo ze strony wrogów.

Frustracja Obamy

Władze USA nie zaprzeczają, że Barack Obama jest coraz bardziej sfrustrowany pretensjami Karzaja. Stąd pojawiające się pomysły, by przyspieszyć odwrót z Afganistanu i w ogóle nie pozostawiać tam żadnych żołnierzy. Dziennik przywołuje wypowiedź zastępcy doradcy Białego Domu do spraw bezpieczeństwa narodowego Bena Rhodesa ze stycznia br., który powiedział, że "opcja zero" jest "do rozważenia". Spytany o doniesienia "NYT" wysoki urzędnik administracji Obamy odpowiedział: "Wszystkie opcje są rozważane, lecz jest jeszcze daleko od podjęcia decyzji". Przedstawiciele amerykańskich władz, na których powołuje się dziennik, powiedzieli, że nie zdecydowano na razie o tempie i skali wycofania się z Afganistanu.

Z kolei ludzie z otoczenia prezydenta Afganistanu odnoszą się ze sceptycyzmem do informacji o zupełnym wycofaniu się wojsk amerykańskich.

- Obie strony wiedzą w jaki sposób na siebie naciskać. Ale zarówno USA jak i Afganistan w pełni rozumieją potrzebę zagranicznych wojsk, szczególnie amerykańskich, stacjonujących tu dłużej niż do 2014. Jest to niezbędne dla bezpieczeństwa tutaj i w całym regionie - mówi afgański urzędnik cytowany przez agencję Reutera.

Autor: lz//gak / Źródło: PAP, Reuters

Tagi:
Raporty: