Premier Kanady Justin Trudeau ogłosił w środę w Brukseli, że jego kraj jest gotowy kierować nową misją szkoleniową NATO w Iraku przez pierwszy rok jej działalności. Według premiera w misji mogłoby uczestniczyć 250 żołnierzy z Kanady oraz śmigłowce.
Trudeau powiedział na wydarzeniu organizowanym przez German Marshall Fund przed rozpoczęciem szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego, że budowa zdolności obronnych Iraku, który został zdewastowany przez wojnę przeciwko Państwu Islamskiemu, jest ważna.
Na szczycie NATO ma być m.in. podjęta decyzja o wzmocnieniu roli Sojuszu w walce z terroryzmem. W Iraku ma zostać uruchomiona nowa misja szkoleniowa z udziałem ekspertów NATO i w tej sprawie w Brukseli ma dojść do ostatecznej zgody.
NATO już teraz szkoli siły irackie, ale w ograniczonym stopniu. Obecne działania opierają się o tzw. mobilne zespoły szkoleniowe działające w określnych miejscach przez kilka dni czy tygodni. Iraccy oficerowie są też szkoleni za granicą, nie tylko w państwach NATO, lecz także w krajach partnerskich.
440 Brytyjczyków w Afganistanie
Premier Wielkiej Brytanii Theresa May poinformowała z kolei w Brukseli, że jej kraj wyśle do Afganistanu dodatkowo 440 osób w ramach wzmocnienia misji szkoleniowo-doradczej Resolute Support.
- To pokazuje, że gdy NATO wzywa Wielka Brytania jest jednym z pierwszych krajów, który odpowiada - powiedziała premier, wchodząc do kwatery głównej Sojuszu Północnoatlantyckiego.
- To daje nam mocny głos w NATO, umożliwia nam pracę, żeby NATO mogło się adaptować do nowych zagrożeń: cyberprzestępczości, terroryzmu, jak również konwencjonalnych zagrożeń - dodała szefowa brytyjskiego rządu.
May podkreśliła, że podczas trwającego w środę i czwartek szczytu NATO wraz z prezydentem USA Donaldem Trumpem oraz innymi sojusznikami będzie rozmawiała na temat tego, jak Sojusz może się dostosować do wyzwań przyszłości.
Premier zapewniała, że zobowiązania Londynu wobec Sojuszu pozostają takie jak zawsze i nie chodzi tylko o przeznaczanie odpowiednich sum na obronność i uzbrojenie. Wielka Brytania należy do grona pięciu krajów, które wypełniają natowski cel przeznaczania 2 proc. PKB na obronność. "NATO jest dla nas dziś tak istotne, jak było w przeszłości" - zaznaczyła.
Szkoleniowo-doradcza operacja Resolute Support rozpoczęła się, gdy z końcem roku 2014 Sojusz Północnoatlantycki zakończył misję ISAF. Cała misja liczy ok. 13 tys. żołnierzy podporządkowanych pięciu regionalnym dowództwom.
Polski Kontyngent Wojskowy Resolute Support do końca czerwca 2016 roku liczył 200 żołnierzy i pracowników wojska; później dodano 50-osobowy odwód w kraju, a od lipca 2017 roku PKW liczy do 250 osób.
Autor: adso / Źródło: PAP